Data: 2017-09-11 09:44:10
Temat: Re: Śmierć jak kromka chleba. // do różnych Kviatków i innych farbowanych Lisów
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
krys <w...@n...pl> wrote:
> i...@g...pl wrote:
>
>> Michałkiewiczem - przez niemiecką urzędniczą machinę przepisanym za
>> niemieckiego zaboru na Michalkiewicza.
>
> Bezczelność twoja nie zna granic. Sam Michalkiewicz wychodzi na ignoranta,
> podpisując się i przedstawiając własnym nazwiskiem.
Wychodzi? E, nie. Jestem pewna, że on doskonale zna historię swojego
nazwiska, a podpisuje się tym, co OBECNIE figuruje w dokumentach. Bo niby
czym ma?
> Nigdy nie uznajesz własnych błędów, prawda?
Zawsze uznaję. Kiedy są błędami. Kiedy Mickiewicz podpisywał się jak się
podpisywał, wiedziano powszechnie, że on z Mićkiewiczów rodem. A dziś już
rzadko który "wykształciuch" to wie i nawet jeśli żyją jacyś
Mickiewiczowie, to też niekoniecznie wiedzą to o sobie. Więc gdybym zaczęła
tak pisać ich nazwisko, zaraz by się tu awantury zaczęły ze strony
nieznanych burzliwej zaborowej (i po) historii polskich nazwisk :->
--
XL
|