Data: 2006-06-23 21:49:19
Temat: Re: Sobotta
Od: "Norbert" <a...@w...gazeta.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
> Jeśli chodzi o anatomie to jestem (jeszcze) laikiem. Ale po zajrzeniu do
> Atlasu
> Anatomii Sobotty zobaczyłem że wszystkie podpisy są po łacinie (jedynie).
> Zastanawia mnie więc fakt tak ogromnej popularności tego atlasu (wiele
> osób
> poleca właśnie ten). Więc kupiłem (a był drogi), bo w przyszłości mam
> zamiar
> studiować medycynę. Jednak przetłumaczenie każdej nazwy po uprzednim
> znalezieniu w słowniku zajmuje trochę czasu i jest to trochę żmudne. Nie
> wiem,
> może to tylko tak na początek, ale zastanawiam się czy było warto nabywać
> ten
> atlas.
Tez uzywalem Sobotte. Ta lacina sie nie przejmuj, ja nigdy nic nie
tlumaczylem i nie pisalem po atlasie. Czytasz raz szybko dany temat z
podrecznika zapamietujac nazwy lacinskie, zerkasz do atlasu i wszystko
widac. Po pewnym czasie zauwazasz, ze wiekszosc tych nazw to kilka
powtarzajacych sie wyrazow: kosc, dol, tetnica, wiezadlo, okragle,
kwadratowe, prostokatne, czworoboczny itp... dlatego na poczatku warto sie
nauczyc podstawowych zwrotow, ktore u mnie akurat byly na pierwszej stronie
w podreczniku. Niby tych terminow w anatomii jest 5000.
--
Pozdrawiam Norbert :-)
|