Data: 2015-04-14 23:34:40
Temat: Re: Socjobiologia - jest tu kto?
Od: Rewolucja <s...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
gazebo
W dniu 2015-04-14 o 22:48, Rewolucja pisze:
> gazebo
>> W dniu 2015-04-14 o 22:34, Rewolucja pisze:
>
>>> O jaką genetykę,
>
>> sajmon mowi: "Czy ojca, czy... Uważam, że da się to udowodnić nawet na
>> poziomie genetycznym."
>
>
>> to i siem zapytalem czym sie kieruje, bo przeca chyba nie dlatego, ze mu
>> sie przysnilo ino tylko ma ku temu jakies podstawy
> Nie myl piszących
siem staram nie, Simon says badz Szymon mowi to taka gra w wykonywanie
polecen
> moim zdaniem mu się przyśniło, bo sobie ubzurał, że jak ludzie wierzą
> to musi to być wpisane w geny, czyli bozia jest w genach
czyli jak? noworodek nie jest ateista czy tez jest a zostajac ateista w
pozniejszym wieku zamazuje swoj fenotyp? :)
Dziecko nie rodzi się religijne, kultura je indoktrynuje poprzez rodziców, szkołę
itd. W jakimś tam pakistanie kultura zidoktrynuje pod islam.
> Wiara może być wpisana w geny bo zaspokaja pewne potrzeby marzeń >
ludzi do zrealizowania, ale nie udawadnia tego w co dany delikwent wierzy.
a ty czym sie kierujesz piszac, ze "moze"? przeciez skades biora sie
takie przeswiadczenia
Faktem jest że ludzie wierzą w różne pierdoły, na całym globie , w różne rzeczy ale
wierzą, tak więc spewnością jest gen wiary, który może być wkodowany aby ludzie
realizowali swoje marzenia, nie osiągniesz przykładowo sukcesu w matmie jak bardzo w
niego nie wierzysz, lub stwierdzenia uwierz w siebie, jakbyś miał się zagubiony
odnaleźć i realizować. Być możle kler zagospodarował potrzebę wiary pod swoje bóstwo,
które daje marzenie nieprzemijania, po śmierci dusza do raju i sobie brykamy nadal,
więc wierzący ten cel chcą zrealizować słuchając kleru.
--
gazebo
|