Data: 2011-05-16 18:21:45
Temat: Re: Sól tej i tamtej ziemi...
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 16 May 2011 15:13:05 +0200, Eneuel Leszek Ciszewski napisał(a):
> "Ikselka" m...@4...net
>
>>> lol! kobieto. do żalezka to sie wlewa wode destylowana!!
>
>> Dobre żelazka nie wymagają destylowanej,
>
> Nawet instrukcje pokazują lanie wody :) prosto z kranu.
>
>> może być woda z kranu. Mam dosyć
>> stare ale świetne żelazko Kenwood - leję do niego wodę z filtra,
>> kiedyś wprost z kranu i jest ok ponad 10 lat. Z samooczyszczaniem,
>> uderzeniem pary itp bajerami. Nie zamierzam zmieniać.
>
> Ja, gdy leję nieprzygotowaną, mam kamienie,
> ale łatwo można je usuwać łomotnięciem pary.
>
> -=-
>
> Żelazka domagające się destylowanej wody to raczej przeżytek ćwierćwieczny.
>
> -=-
>
> Jako inicjator wątku nieśmiało przypomnę, że miało być o soli kuchennej.
Otóż to. Wypada wszystko, co tam zatykało dziurki.
--
XL
"Dzisiaj żyjemy w czasach, w których najgorsze występki są wpisane w prawa
człowieka." Roberto de Mattei
Prawda o GMO:
http://www.gmowpolsce.com.pl/custom/Lisowska%20J%20o
f%20Ecol%20and%20Health%202010.pdf
|