« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2012-02-18 22:31:52
Temat: Re: Solianka.Dnia Sat, 18 Feb 2012 23:19:19 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Sat, 18 Feb 2012 22:54:11 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
>>
>>>> A pod wódkę solo to owszem, wobła - ale raczej suszona jak wędzona.
>>> Zgadza się. Napisałem wędzona, a suszoną miałem na myśli. Oficjalnie
>>> wobła to płotka, ale oni to chyba wszystkie suszone ryby wobłą nazywają.
>>> W każdym razie pod zmrożony Kristał pasuje jak najbardziej.
>>
>> Jedliście to?
>> http://codopiwa.pl/pl/suszone-rybki
>> Aż mi ślinka leci. Jerky już robiłam, to chyba teraz... tylko musze
>> przepis jakiś znaleźć.
>
> Nie wiem co to było, formatu płotki były i wobłą było nazwane. Klasycznie
> serwowane na gazecie, mniej klasyczne było to, że nie była to Prawda czy
> Izwijestia, ale, o ile mnie Alzheimer nie myli, Kommersant. Wot nowyje
> czasy. Ale jak pisałem, w Rosji wszystkie suszone ryby są zwane wobła. Jak
> się robi, nie wiem. Przyniósł jeden kolega z pracy, reszta przytargała
> wódkę, ogórki i chleb. Ja musiałem na wódkę uważać, coby nie zamarzła, bo
> chłodziliśmy w chłodziarce do płynów fizjologicznych, temperatura -80°C,
> innej nie było pod ręką. Czyli na pół godzinki i gotowe. Ale potem poszliśmy
> wszyscy nad jeziorko na ławkę i skonsumowaliśmy cały majdan. Było dobre :-)
>
> Waldek
Dobra, to póki co, luźno nawiązujac do solianki, "skaczę" na Węgry - na
halaszle:
http://www.palcelizac.pl/przepis/204/zupa_rybna_hala
szle/
Poszukam jutro, jak się ten przepis ma do oryginalnego węgierskiego, w
posiadanej przeze mnie książce "Nobel dla papryki". Kiedyś jadłam na
Węgrzech halaszle - była pyszna, pamiętam do dziś ten smak i kawałki ryby,
pływające w zupie. Genialne danie.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2012-02-18 22:43:56
Temat: Re: Solianka.Ikselka wrote:
...
> Dobra, to póki co, luźno nawiązujac do solianki, "skaczę" na Węgry - na
> halaszle:
> http://www.palcelizac.pl/przepis/204/zupa_rybna_hala
szle/
> Poszukam jutro, jak się ten przepis ma do oryginalnego węgierskiego, w
> posiadanej przeze mnie książce "Nobel dla papryki". Kiedyś jadłam na
> Węgrzech halaszle - była pyszna, pamiętam do dziś ten smak i kawałki ryby,
> pływające w zupie. Genialne danie.
Przed laaaaty (nie wiem, chyba 6 lat temu) podawałem tutaj przepis na
halaszle z węgierskiej książki kucharskiej. Robiłem ją raz i była dobra. Ale
w Budapeszcie byłem w pewnej knajpie, adres miałem z "Lonely Planet".
Myślałem, że będzie to knajpa turystyczna, po takiej reklamie. Ale nie,
byliśmy jedynymi "alienami". Wsio Węgrzy, niezła muzyczka, a halaszle było
wyśmienite! Pytałem się kelnera, który na szczęście mówił conieco mieszanką
niemiecko-angielską, co w tym najważniejsze. Świeże ryby różnych gatunków.
Kupują je żywe i zabijają krótko przed gotowaniem. Niestety na domowe ilości
to nie za bardzo, bo 5-6 ryb w rodzaju karpia, szczupaka i sandacza to
wyjdzie z tego pokarm dla armii. Ale w restauracji to nie problem, w
szczególności, że tą zupę tam chyba wszyscy jedli, za wyjątkiem mojej ex (bo
uczulona na białko rybne).
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2012-02-19 00:43:53
Temat: Re: Solianka.Dnia Sat, 18 Feb 2012 23:43:56 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
> ...
>
>> Dobra, to póki co, luźno nawiązujac do solianki, "skaczę" na Węgry - na
>> halaszle:
>> http://www.palcelizac.pl/przepis/204/zupa_rybna_hala
szle/
>> Poszukam jutro, jak się ten przepis ma do oryginalnego węgierskiego, w
>> posiadanej przeze mnie książce "Nobel dla papryki". Kiedyś jadłam na
>> Węgrzech halaszle - była pyszna, pamiętam do dziś ten smak i kawałki ryby,
>> pływające w zupie. Genialne danie.
>
> Przed laaaaty (nie wiem, chyba 6 lat temu) podawałem tutaj przepis na
> halaszle z węgierskiej książki kucharskiej. Robiłem ją raz i była dobra. Ale
> w Budapeszcie byłem w pewnej knajpie, adres miałem z "Lonely Planet".
> Myślałem, że będzie to knajpa turystyczna, po takiej reklamie. Ale nie,
> byliśmy jedynymi "alienami". Wsio Węgrzy, niezła muzyczka, a halaszle było
> wyśmienite! Pytałem się kelnera, który na szczęście mówił conieco mieszanką
> niemiecko-angielską, co w tym najważniejsze. Świeże ryby różnych gatunków.
> Kupują je żywe i zabijają krótko przed gotowaniem. Niestety na domowe ilości
> to nie za bardzo, bo 5-6 ryb w rodzaju karpia, szczupaka i sandacza to
> wyjdzie z tego pokarm dla armii. Ale w restauracji to nie problem, w
> szczególności, że tą zupę tam chyba wszyscy jedli, za wyjątkiem mojej ex (bo
> uczulona na białko rybne).
>
Sprawdziłam przepis - jest niemal identyczny jak w książce, ale ten w
książce jest jeden i tylko dla przykładu w rozdziale o rybach. Na temat
zupy halaszle i wszelkich węgierskich szkół jej gotowania wraz ze
szczegółowymi recepturami ujętymi w opowieści jest tu cały rozdział! -
baaaardzo interesujący...
Polecam książkę, bo same przepisy stanowią w niej tylko dodatek do pięknie
napisanej, wciągającej historii o węgierskiej kuchni i najlepszych
miejscach jej kultywowania:
http://www.polityka.pl/kultura/ksiazki/recenzjeksiaz
ek/1516908,1,recenzja-ksiazki-tadeusz-olszanski-nobe
l-dla-papryki.read
--
XL książka u mnie też "zaczytana" mocno, uwielbiam ją przeglądać na
wyrywki, a np przepis na bogracsgulyas, ulubiony u nas w domu, wzięłam
własnie stąd
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2012-02-19 08:37:55
Temat: Re: Solianka.Dnia Sat, 18 Feb 2012 23:43:56 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
> Niestety na domowe ilości
> to nie za bardzo, bo 5-6 ryb w rodzaju karpia, szczupaka i sandacza to
> wyjdzie z tego pokarm dla armii.
Trzeba pogadać ze znajomym wędkarzem - podzieli się stosownym kawałkiem
ryby, a łby i ogony też chętnie podaruje :-)
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2012-02-19 11:09:12
Temat: Re: Solianka.On 18 Lut, 23:01, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
> Jedliście to?http://codopiwa.pl/pl/suszone-rybki
Jedliśmy ;-) Z jedzeniem tego to jak z jedzeniem słonecznika - za
bardzo się nie najesz, ot - zajęcie dla rąk ;-) Chyba, że ma się
grubszą rybkę pod ręką. O suszeniu też "lokalny" opowiadał - o
suszeniu nasolonej ryby w oknie, na słońcu...
Ania
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2012-02-19 21:02:02
Temat: Re: Solianka.Dnia Sun, 19 Feb 2012 03:09:12 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
> On 18 Lut, 23:01, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>
>> Jedliście to?http://codopiwa.pl/pl/suszone-rybki
>
> Jedliśmy ;-) Z jedzeniem tego to jak z jedzeniem słonecznika - za
> bardzo się nie najesz, ot - zajęcie dla rąk ;-)
A to nie je się w całosci?
> Chyba, że ma się
> grubszą rybkę pod ręką. O suszeniu też "lokalny" opowiadał - o
> suszeniu nasolonej ryby w oknie, na słońcu...
Tak właśnie myślalam, że coś w tym stylu. Może spróbuję zrobić tak, jak
jerky - nad ciepłymi fajerkami. No chyba, ze chodzi raczrej o przewiew w
niższej temperaturze.
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2012-02-19 21:20:07
Temat: Re: Solianka.Ikselka wrote:
> Dnia Sun, 19 Feb 2012 03:09:12 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
>
>> On 18 Lut, 23:01, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>
>>> Jedliście to?http://codopiwa.pl/pl/suszone-rybki
>>
>> Jedliśmy ;-) Z jedzeniem tego to jak z jedzeniem słonecznika - za
>> bardzo się nie najesz, ot - zajęcie dla rąk ;-)
>
> A to nie je się w całosci?
Na początku nie, potem zależy od wielkości rybek i poziomu alkoholu :-).
Waldek
--
My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2012-02-19 21:46:33
Temat: Re: Solianka.Dnia Sun, 19 Feb 2012 22:20:07 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Sun, 19 Feb 2012 03:09:12 -0800 (PST), czeremcha napisał(a):
>>
>>> On 18 Lut, 23:01, Ikselka <i...@g...pl> wrote:
>>>
>>>> Jedliście to?http://codopiwa.pl/pl/suszone-rybki
>>>
>>> Jedliśmy ;-) Z jedzeniem tego to jak z jedzeniem słonecznika - za
>>> bardzo się nie najesz, ot - zajęcie dla rąk ;-)
>>
>> A to nie je się w całosci?
>
> Na początku nie, potem zależy od wielkości rybek i poziomu alkoholu :-).
>
:-D
--
XL
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2012-02-19 23:45:59
Temat: Re: Solianka.W dniu 19.02.2012 22:20, Waldemar Krzok pisze:
> Ikselka wrote:
>> A to nie je się w całosci?
>
> Na początku nie, potem zależy od wielkości rybek i poziomu alkoholu :-).
ROTFL
--
Pozdrawiam
Anai
*****e-mail: www.cerbermail.com/?Y8Pg93XYwQ ******gg:1737648******
***** http://photo-of-anai.gu.ma/ *****
"Tylko pokłady bezinteresownego skurwysyństwa mają nieograniczone
możliwości regeneracyjne."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2012-02-19 23:55:36
Temat: Re: Solianka.Użytkownik Waldemar Krzok napisał:
> Ikselka wrote:
>
>> Dnia Sat, 18 Feb 2012 22:54:11 +0100, Waldemar Krzok napisał(a):
>>
>>>> A pod wódkę solo to owszem, wobła - ale raczej suszona jak wędzona.
>>> Zgadza się. Napisałem wędzona, a suszoną miałem na myśli. Oficjalnie
>>> wobła to płotka, ale oni to chyba wszystkie suszone ryby wobłą nazywają.
>>> W każdym razie pod zmrożony Kristał pasuje jak najbardziej.
>>
>> Jedliście to?
>> http://codopiwa.pl/pl/suszone-rybki
>> Aż mi ślinka leci. Jerky już robiłam, to chyba teraz... tylko musze
>> przepis jakiś znaleźć.
>
> Nie wiem co to było, formatu płotki były i wobłą było nazwane. Klasycznie
> serwowane na gazecie, mniej klasyczne było to, że nie była to Prawda czy
> Izwijestia, ale, o ile mnie Alzheimer nie myli, Kommersant. Wot nowyje
> czasy. Ale jak pisałem, w Rosji wszystkie suszone ryby są zwane wobła. Jak
> się robi, nie wiem. Przyniósł jeden kolega z pracy, reszta przytargała
> wódkę, ogórki i chleb. Ja musiałem na wódkę uważać, coby nie zamarzła, bo
> chłodziliśmy w chłodziarce do płynów fizjologicznych, temperatura -80°C,
> innej nie było pod ręką. Czyli na pół godzinki i gotowe. Ale potem poszliśmy
> wszyscy nad jeziorko na ławkę i skonsumowaliśmy cały majdan. Było dobre :-)
Zbrodniarze! Chliebnoje wino powinno mieć temperaturę taką jak białe
wino gronowe - porządnego zbożowego destylatu nie ma potrzeby bardziej
schładzać. No chyba że denaturat (wódkę na spirytusie ziemniaczanym)
piliście - to już w ogóle poniżej krytyki!
--
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |