Data: 2012-09-23 22:59:07
Temat: Re: Solidarność kobiet.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Sun, 23 Sep 2012 21:42:27 +0200, medea napisał(a):
> Naprawdę nigdy nie przyszło Ci do głowy, że można Ciebie nie darzyć
> sympatią za Twój stosunek do innych, ujawniający brak szacunku do
> czyichś upodobań (nawet smakowych), za wymądrzanie się na każdy temat
> (nawet taki, o którym nie masz zielonego pojęcia), za mentalność
> przekupy (takiej, która to właśnie zakrzyczy bez umiaru i przyklaśnie
> wulgarnym bluzgom, kiedy tylko jest jej to na rękę),
Powiem tak: nie brak mi w życiu osób, które darzą mnie ogromną sympatią
własnie stricte z powodu ww wymienionych właściwości. Której to sympatii
przeliczne dowody mam także w necie.
Bo wiesz, nie każdego "bierze" układność i lizanie d...y, na które stać
każdą obłudną babę. Są tacy, którzy doceniają szczerość i prawdziwość.
Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale takim,
żeby każdy szukał twego towarzystwa :-> //przewrotne, nie? He he, ale
fajnie wymyśliłam, biorę to sobie na sygnaturkę
> słowem - za Twój
> charakter, a wcale nie za urodę?
Gdzieś napisałam, że kiedykolwiek oczekiwałam/oczekuję profitów z powodu
urody??? - Ty sobie dokladnie i ze zrozumieniem przeczytaj. Trudno mi
znaleźć porozumienie z niektórymi kobietami, zaiste z powodów nie tylko
"urodowych"...
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|