Data: 2010-05-16 21:36:26
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: medea <X...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
Paulinka pisze:
> Towarzystwo tej dziewczynki z Mają było Ci niemiłe. Uważam, że to było
> słabe.
Może i słabe, ale chyba każdy ma prawo odczuwać to, co odczuwa. Ja jej
nic złego na temat tej dziewczynki nie mówiłam, a nawet cieszyłam się,
że się z kimś zaprzyjaźniła tak mocno. Myślę, że odrobinę przesadzasz.
Ty lubisz wszystkich kolegów swojego syna? Jednych się lubi, innych nie.
Dopóki nic złego się nie dzieje, to się nie wtrącam. I jakoś specjalnie
nigdy nie musiałam interweniować.
> Jak powyżej. Równasz ludzi do siebie. Wystawiłaś ocenę, zanim ich poznałaś.
Wystawiłam ocenę? Gdzie? Paulinka, Ty naprawdę nigdy nie miewasz
pierwszego wrażenia?
> I miała do tego prawo, nawet jeśli na to sama zapracowała.
No oczywiście, że miała prawo czuć się źle. Piszę tutaj, żeby poznać
opinię innych na temat, jak daleko powinna posuwać się odpowiedzialność
i solidarność rodzinna.
Ewa
|