Data: 2010-05-16 21:44:17
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
medea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Towarzystwo tej dziewczynki z Mają było Ci niemiłe. Uważam, że to było
>> słabe.
>
> Może i słabe, ale chyba każdy ma prawo odczuwać to, co odczuwa. Ja jej
> nic złego na temat tej dziewczynki nie mówiłam, a nawet cieszyłam się,
> że się z kimś zaprzyjaźniła tak mocno. Myślę, że odrobinę przesadzasz.
> Ty lubisz wszystkich kolegów swojego syna? Jednych się lubi, innych nie.
> Dopóki nic złego się nie dzieje, to się nie wtrącam. I jakoś specjalnie
> nigdy nie musiałam interweniować.
Może jestem inna. Ja daję swoim dzieciom wybór. Niczego im nie narzucam,
mogę tylko dać im kierunek. Wybór należy do nich.
>> Jak powyżej. Równasz ludzi do siebie. Wystawiłaś ocenę, zanim ich
>> poznałaś.
>
> Wystawiłam ocenę? Gdzie? Paulinka, Ty naprawdę nigdy nie miewasz
> pierwszego wrażenia?
Pewnie, że mam. Czasem nawet bardzo radykalne i niesprawiedliwe, ale ja
się szybko reflektuję. No i mam chyba inne kryteria niż Ty.
>> I miała do tego prawo, nawet jeśli na to sama zapracowała.
>
> No oczywiście, że miała prawo czuć się źle. Piszę tutaj, żeby poznać
> opinię innych na temat, jak daleko powinna posuwać się odpowiedzialność
> i solidarność rodzinna.
Ja się wypowiedziałam.
--
Paulinka
|