Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Solidarność rodzinna [długie]

Grupy

Szukaj w grupach

 

Solidarność rodzinna [długie]

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 107


« poprzedni wątek następny wątek »

51. Data: 2010-05-16 22:12:16

Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

BTW kiedyś starałem się obronić przed intensywnymi zarzutami
Ewki, jakoby brak nacisku na ilość w bliższych relacjach ze znajomymi
to "wiocha".
Nie udało mi się to. :)

Może o to w tym chodzi: dla Ewki liczy się tylko ilość, ilość i jeszcze
raz ilość.

Ona zdaje się zupełnie nie kuma bazy w kwestiach swoich relacji
z otoczeniem imho. ;)


Poza tym nie chciałbym mieć znajomych, którzy jakieś swoje marne
przymyślenia na mój temat będą szeroko propagować w formule
"sensacja".


Lepiej uważaj na Ewkę, Paula. ;)

--
CB


Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hspqvj$r54$16@node2.news.atman.pl...

> Ewo ja Ci nie zarzuciłam nieszczerości ani tym bardziej pochopnej oceny
> innych. Mnie zastanowiły Twoje relacje ze znajomi. IMO nieco
> powierzchowne. Nie przykładam swojej miary siebie do oceny Twoich relacji.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


52. Data: 2010-05-16 22:13:44

Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:

>
> Wiesz, trudno się jakoś wyluzować, kiedy się czuje, że ktoś chce
> koniecznie dowalić i znaleźć dziurę w całym. Niby jesteś taka szczera, a
> jeszcze nigdy wprost się nie zdecydowałaś mi powiedzieć, że mnie po
> prostu nie lubisz. No, odważ się, nie bój się tego, przecież nic Ci nie
> zrobię.

Obawiam się, że zmuszasz mnie do niemożliwego. Ja Cię lubię. A alergię
na szczerość realizuj gdzie indziej, bo ja się nie zmienię.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


53. Data: 2010-05-16 22:14:12

Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:
> To chyba oczywiste, skoro Ewka jest "członkiem". ;)
>

Gdzie geniuszu napisałam, że to o mnie chodziło?
O kolegę, oczywiście.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


54. Data: 2010-05-16 22:14:14

Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: Piotr <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> Ewo ja Ci nie zarzuciłam nieszczerości ani tym bardziej pochopnej
>> oceny innych.
>
> Dżizas, Paulinka, nudzi Ci się i flejma chcesz kręcić? Mam szukać
> posta w tym wątku, kiedy to zrobiłaś? Proszę bardzo:
>
> "nie pierwszy raz spotykam u Ciebie opis znajomych, z którymi się
> spotykasz okazjonalnie a masz o nich wyrobione negatywne zdanie."
>
> "Wystawiłaś ocenę, zanim ich poznałaś."

Kurcze, tyle razy trzymając stronę Małgosi i próbując dać poczuć
jej adwersarzom, jak smakują ich argumenty,
nie podejrzewałem dotąd, jak w rzeczywistości
ważną rolę tutaj pełni.
W dniu, kiedy postanowi przestać tu pisać,
to widzę, że niektóre osoby od razu skaczą sobie do gardeł.
A Tobie Ewa szczególnie się dziwię, ponieważ miałem Ciebie
dotąd za osobę bardzo zrównoważoną i od jakiegoś czasu
nawet podpatrywałem, jak radzisz sobie z trudnymi osobami,
lub w delikatnych tematach.
Chyba będę musiał sobie to wszystko jeszcze raz przemyśleć.
Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


55. Data: 2010-05-16 22:17:25

Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Paula, nie oszukuj, nie lubisz jej przecież! ;)

--
CB


Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hsps2n$r54$20@node2.news.atman.pl...

>> Wiesz, trudno się jakoś wyluzować, kiedy się czuje, że ktoś chce
>> koniecznie dowalić i znaleźć dziurę w całym. Niby jesteś taka szczera, a
>> jeszcze nigdy wprost się nie zdecydowałaś mi powiedzieć, że mnie po
>> prostu nie lubisz. No, odważ się, nie bój się tego, przecież nic Ci nie
>> zrobię.
>
> Obawiam się, że zmuszasz mnie do niemożliwego. Ja Cię lubię. A alergię na
> szczerość realizuj gdzie indziej, bo ja się nie zmienię.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


56. Data: 2010-05-16 22:18:15

Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: Paulinka <p...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>
>>> A nie wydaje Ci się, że tak pojęta szczerość (walenie z grubej rury)
>>> czasem kłóci się z poszanowaniem cudzej godności, intymności i
>>> sposobu na życie?
>>
>> Ponieważ?
>
> Ponieważ każdy ma prawo żyć, tak jak mu się podoba i tak sobie własne
> życie układać, o ile przy tym oczywiście nikogo nie krzywdzi. Takie
> walenie na odlew - zwłaszcza w stosunku do osób dużo starszych, ale nie
> tylko - jest w moim przekonaniu czystym gówniarstwem. Nigdy nie wiesz do
> końca, jakie czynniki wpłynęły na to, że ktoś żyje tak, a nie inaczej,
> żeby kogoś bezwzględnie krytykować. To co Ty robisz jest właśnie
> przykładaniem do wszystkich swojej miary.

OHO! To co ja robię, to mówienie tego, co nam siedzi w głowie. Nie
znoszę ludzi, którzy ci mówią słodkie słówka, a za twoimi plecami
przyprawiają cię o czkawkę. Jeśli za wszelką cenę lubisz się dobrze
czuć, to zapamiętam i uszanuję. Nawet dla Twojego dobra troszkę mogę w
ładny sposób pokłamać.


--

Paulinka

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


57. Data: 2010-05-16 22:19:53

Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: Piotr <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:
> Użytkownik "medea" <X...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:4bf06057$0$19178$65785112@news.neostrada.pl...
>> Piotr pisze:
>>
>>> Gdyby natomiast chodziło naprawdę o zdrowie, czy nawet o życie kogoś
>>> z mojej rodziny, jakiegoś dziecka to z pewnością miałbym trochę
>>> dylemat,
>>> ale do tej pory pożyczki były znacznie drobniejszymi sumami
>>> i to na cele raczej egzystencjalne.
>>
>> No widzisz, a tu raczej nie o takiej sytuacji była mowa.
>>
>> Ewa
>
> Jeśli chcesz poznać moje zdanie- to po tym, co napisałaś- ja widzę
> piekielnie nieodpowiedzialną kobietę, która własnie przez swój brak
> odpowiedzialności ma te kłopoty. Nawet, gdyby rodzina miała sporo kasy
> i kwotę jej potrzebną obecnie dawali szatniarzowi- to dla jej dobra
> powinni ja pogonić.

Chyba się trochę czepiasz teraz Ewy.
W swoim przypadku słusznie zauważyła, że jej koleżanka prędzej
powinna się wstydzić wyciągać kasę od emeryta,
niż występować jeszcze z pozycji żądania.
Mścisz się za to, że Ewa nie angażuje się w twoje dyskusje? ;-)
Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


58. Data: 2010-05-16 22:21:37

Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Paulinka pisze:
> medea pisze:

>> A jakie są Twoje relacje ze _znajomymi_? Zwłaszcza na początku
>> znajomości? Z iloma osobami masz relacje niepowierzchowne?
>
> Z wieloma osobami, ale ja nie opisuję ich życia w Usnecie.

No to możesz być pewna, że o osobach mi najbliższych nie pisuję w necie.
A jeśli się zdarzy, to napiszę tak, że nie będzie wiadomo, o kogo chodzi.

> I na jakiej
>> podstawie właściwie twierdzisz, że moje relacje są powierzchowne?
>
> Moje koleżanki tutaj nie figurują

Wiesz, wystarczy uważnie czytać Twoje posty, żeby od czasu do czasu
wychwycić szpile skierowane właśnie do Twoich koleżanek. Pozwolisz
jednak, że daruję sobie przykłady, chyba że Ci zależy.

> a jeśli nawet miałby figurować, to i
> moja relacja z nimi i mój stosunek do nich byłyby bardziej zaangażowane
> iż Twoja koleżanka, która Ci streszcza w godzinę rok ze swojego życia.

To znaczy, że lepiej pisać o bardzo bliskich niż dalszych, czy jak - bo
nie rozumiem? Czy w ogóle nie pisać?
Akurat ten problem mnie bardzo zaintrygował. Nie zależało mi na tym,
żeby koleżance szpilę wcisnąć, ale jakoś sytuację chciałam nakreślić.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


59. Data: 2010-05-16 22:22:22

Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: Piotr <p...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora

medea pisze:
> Piotr pisze:
>
>> Rany, a wy jeszcze wałkujecie te swoje licytacje?
>> I co, wiadomo już mniej więcej, kto lepiej wychowuje
>> dzieci i lepiej przyjaźni się z ludźmi?
>> W sumie nie wiem po co się tak produkujecie,
>> bo i tak do mnie nie macie szans ;-)
>
> Dlatego też nikt nie bierze Cię pod uwagę w tej dyskusji. Jesteś
> bezkonkurencyjny.
>
> Ewa

Cieszę się że tak myślisz, bo też tak lubię myśleć.
I lepiej wyluzuj Ewa, bo za bardzo chyba emocjonalnie
podchodzisz tutaj do rozmowy ;-)
Piotrek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


60. Data: 2010-05-16 22:23:59

Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]
Od: medea <X...@p...fm> szukaj wiadomości tego autora

Chiron pisze:

> ...że się wtrącę: masz dużą łatwość wyłączenia tego intelektu. Ja się
> tego uczę. A to naprawdę spora umiejętność. Zaryzykuję twierdzenie, że
> zło tego świata- jeśli nie w całości, to w ogromnej większości bierze
> się własnie z naszych "wymyślań"

Tak Ci się wydaje. Bardzo łatwo jest kogoś pochopnie ocenić, a dopiero
po głębszej analizie wychodzi, że popełniło się błąd w tej ocenie.
Tak jak w przykładzie tego małżeństwa z dominującą żoną. To nie jest
tak, jak podpowiada pierwsze wrażenie, że facet jest w nich ofiarą.

Ewa

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 5 . [ 6 ] . 7 ... 11


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

przyczyny cierpienia
Wkładki, zdrady, Bozia i takie tam...
Dla wszystkich tych, którzy wątpią w lepsze jutro ("gupie" disco polo)
Lubię tego Palikota.
Kto jest większą beznadzieją?

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?
Sztuczna Inteligencja

zobacz wszyskie »