« poprzedni wątek | następny wątek » |
81. Data: 2010-05-16 22:51:16
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]http://groups.google.pl/group/pl.sci.psychologia/msg
/f7331bc576348395?hl=pl
i dalsze posty.
--
CB
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:hspqo1$2k8h$1@news.mm.pl...
> BTW kiedyś starałem się obronić przed intensywnymi zarzutami
> Ewki, jakoby brak nacisku na ilość w bliższych relacjach ze znajomymi
> to "wiocha".
> Nie udało mi się to. :)
>
> Może o to w tym chodzi: dla Ewki liczy się tylko ilość, ilość i jeszcze
> raz ilość.
>
> Ona zdaje się zupełnie nie kuma bazy w kwestiach swoich relacji
> z otoczeniem imho. ;)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
82. Data: 2010-05-16 22:53:08
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]Paulinka pisze:
> tak. Nie mizdrzę się do niej. Często się z nią zgadzam. Dzisiaj się
> okazało, że jednak medea ma ze mną spory problem. Ja nie miałam
> wcześniej, chyba jednak trzeba zachować dystans, bo dziewczyna mnie
> zwyczajnie nie lubi i tego się nie spodziewałam.
Wiesz co, to Ty zaczęłaś się mnie czepiać z jakimiś wyrzutami za
całokształt. Czego się spodziewałaś? Że spuszczę uszy po sobie?
BTW A CB tylko na to czekał. Graj taką rolę, jaką on Ci wyreżyseruje.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
83. Data: 2010-05-16 22:54:06
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]Piotr pisze:
> No niestety, ale prości ludzie tak mają.
> "To pijak i złodziej, bo każdy pijak to złodziej" jak w tym filmie.
> Jak myślisz, czemu Twoja koleżanka siedzi u mnie w kfie?
> Z powodu rozsądnego zachowania?
Nie wtrącaj się.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
84. Data: 2010-05-16 22:56:59
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]Poczytaj tę moja dyskusję z nią, do której link właśnie podałem.
Zaprezentowała tam sporo elementów własnej "filozofii", które
mogą cię chyba zainteresować.
Polecam.
Notabene: to było gdy chyba po raz pierwszy na mnie napadła
ze swoimi "mądrościami".
--
CB
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hspu0o$r54$25@node2.news.atman.pl...
> [...] Dzisiaj się okazało, że jednak medea ma ze mną spory problem. Ja nie
> miałam wcześniej, chyba jednak trzeba zachować dystans, bo dziewczyna mnie
> zwyczajnie nie lubi i tego się nie spodziewałam.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
85. Data: 2010-05-16 22:57:30
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]medea pisze:
> Paulinka pisze:
>
>> tak. Nie mizdrzę się do niej. Często się z nią zgadzam. Dzisiaj się
>> okazało, że jednak medea ma ze mną spory problem. Ja nie miałam
>> wcześniej, chyba jednak trzeba zachować dystans, bo dziewczyna mnie
>> zwyczajnie nie lubi i tego się nie spodziewałam.
>
> Wiesz co, to Ty zaczęłaś się mnie czepiać z jakimiś wyrzutami za
> całokształt. Czego się spodziewałaś? Że spuszczę uszy po sobie?
Uruchomiłam tylko coś, co kiedyś i tak by zostało uruchomione.
> BTW A CB tylko na to czekał. Graj taką rolę, jaką on Ci wyreżyseruje.
Chyba żartujesz. W spektaklu o Sierotce Marysi nawet bym sprzątaczką nie
mogła być.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
86. Data: 2010-05-16 22:58:42
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]Paulinka pisze:
> medea pisze:
>
>> Kto tu się bardziej emocjonuje - ja czy Ty?
>
> Cb mi uświadomił, że jednak sama z siebie robie sobie jaja.
Paulinka, to Ty zaczęłaś się mnie czepiać. Jeżeli kogoś nie lubię albo
nie szanuję czyjejś opinii, to nie reaguję na takie zaczepki
emocjonalnie, jest mi łatwiej wtedy zachować spokój.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
87. Data: 2010-05-16 23:01:22
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]Paulinka pisze:
> medea pisze:
>> Paulinka pisze:
>>
>>> tak. Nie mizdrzę się do niej. Często się z nią zgadzam. Dzisiaj się
>>> okazało, że jednak medea ma ze mną spory problem. Ja nie miałam
>>> wcześniej, chyba jednak trzeba zachować dystans, bo dziewczyna mnie
>>> zwyczajnie nie lubi i tego się nie spodziewałam.
>>
>> Wiesz co, to Ty zaczęłaś się mnie czepiać z jakimiś wyrzutami za
>> całokształt. Czego się spodziewałaś? Że spuszczę uszy po sobie?
>
> Uruchomiłam tylko coś, co kiedyś i tak by zostało uruchomione.
Czyli dusiłaś coś w sobie, a to mi zarzucasz owijanie w bawełnę.
> Chyba żartujesz. W spektaklu o Sierotce Marysi nawet bym sprzątaczką nie
> mogła być.
Przestań, Paulina. To jest chore.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
88. Data: 2010-05-16 23:01:57
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]IMHO Ewka nie jest warta, aby tak bardzo się interesować nią
w roli lepszej_koleżanki, jak ty to czasem robisz.
Jak sama zauważyłaś: ona podchodzi do swoich znajomości
dosyć płytko i powierzchownie, więc tylko na takie traktowanie
w pełni zasługuje.
--
CB
Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości news:hspu6i$r54$26@node2.news.atman.pl...
> Cb mi uświadomił, że jednak sama z siebie robie sobie jaja.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
89. Data: 2010-05-16 23:04:07
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]cbnet pisze:
> http://groups.google.pl/group/pl.sci.psychologia/msg
/f7331bc576348395?hl=pl
> i dalsze posty.
>
Nie każ mi o sobie sądzić, że jesteś kompletnym idiotą, który nie
rozumie tekstu pisanego.
Ewa
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
90. Data: 2010-05-16 23:04:43
Temat: Re: Solidarność rodzinna [długie]medea pisze:
> Paulinka pisze:
>> medea pisze:
>>> Paulinka pisze:
>>>
>>>> tak. Nie mizdrzę się do niej. Często się z nią zgadzam. Dzisiaj się
>>>> okazało, że jednak medea ma ze mną spory problem. Ja nie miałam
>>>> wcześniej, chyba jednak trzeba zachować dystans, bo dziewczyna mnie
>>>> zwyczajnie nie lubi i tego się nie spodziewałam.
>>>
>>> Wiesz co, to Ty zaczęłaś się mnie czepiać z jakimiś wyrzutami za
>>> całokształt. Czego się spodziewałaś? Że spuszczę uszy po sobie?
>>
>> Uruchomiłam tylko coś, co kiedyś i tak by zostało uruchomione.
>
> Czyli dusiłaś coś w sobie, a to mi zarzucasz owijanie w bawełnę.
Nie. Uruchomiłam w Tobie emocje, których sama świadoma do końca nie jesteś.
>> Chyba żartujesz. W spektaklu o Sierotce Marysi nawet bym sprzątaczką
>> nie mogła być.
>
> Przestań, Paulina. To jest chore.
Zdrowe jest zatem Twoje podejście.
--
Paulinka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |