« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2004-04-21 21:25:18
Temat: Re: Sos chrzanowyChodziło mi właśnie o to czy do gotującej, czyli gotuje się po zaciągnięciu.
Dzięki.
--
moni K.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
1. Data: 2004-04-21 21:34:28
Temat: Re: Sos chrzanowyUżytkownik Nessie napisał:
> wiku wrote:
>
>>> A sztukamięs wobec tego z jakim sosem?
>>>
>> z ust mi wyjales to pytanie, toc to niesmiertelne danie stolowkowe, z
>> ktorym kazdy, chcac czy nie chcac, musial sie spotkac :)
>
>
> Oj musiał, musiał... Brr. Czy dobrze kojarzę, że sztukamięs to był
> (była?) taka ciemna, łykowata podeszwa polana brudnobiałą mazią o silnym
> zapachu? Kiedyś muszę się przemóc i przyrządzić sobie wersję
> niestołówkową. :) Tym bardziej, że oprócz ćwikły właściwie nie jada się
> u mnie chrzanu... Wypróbuję chyba najpierw sos Walkie do jajek, a jak
> chrzan rodzinie zasmakuje, to spróbuję z mięsem.
>
> A jakie jeszcze mięso można podać z sosem chrzanowym prócz ozorków,
> parówek i sztukimięsa? (Boże, jak to się odmienia?!)
>
> Nessie
>
ja lubie schab na zimno z tym sosem co podalam - tyle ze to znow nie na
cieplo ;)
a pamietam ze u mnie w podstawowce na stolowce podawali jajko z sosem
chrzanowym na cieplo ale tego nigdy nie jadlam - zawsze jak to bylo na
obiad to siadalam kolo okna ;)brrrrrr pamietam ten smrod gotowanych
jajek na twardo ktory roznosil sie w calej szkole jak to podawali.. ;)
--
* Justyna - walkie!
* http://walkie.cegla.art.pl & http://shanties.art.pl
* http://www.grupa.szantymaniak.pl/?walkie!
* Nawet ząb bywa wstawiony!
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-21 22:10:23
Temat: Re: Sos chrzanowy
>>
>> O!
>> Moje wspomnienia o takowym sosie sa troche inne
>> Ma to byc sos na cieplo.
>>
>> Stanislaw z Gdanska
>>
>A to przepraszam :]
>W swoim krotkim zyciu cieplego sosu chrzanowego nie jadlam
matku bosku!!!!! nawet ze sztuka mies???? mnie sie babcina sztuka
mies z sosem wlasnie chrzanowym sni czasem po nocach...
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-21 22:12:36
Temat: Re: Sos chrzanowyOn Wed, 21 Apr 2004 22:56:24 +0200, wiku <s...@a...waw.pl>
wrote:
>Wladyslaw Los wrote:
>
>> In <c66lrk$i82$1@wroclaw.net.pl> walkie wrote:
>>
>>>Użytkownik wiku napisał:
>
>> A sztukamięs wobec tego z jakim sosem?
>>
>z ust mi wyjales to pytanie, toc to niesmiertelne danie stolowkowe, z
>ktorym kazdy, chcac czy nie chcac, musial sie spotkac :)
>
>wiku
ale w zamierzchlych czasach taka instytucjonalna sztukamies, a
wlasciwie to ten sos chrzanowy do niej byl
straszliwy.......cienki i blady ;)
trys
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-22 04:37:01
Temat: Re: Sos chrzanowyIn <4...@b...com> Nessie wrote:
> wiku wrote:
>>> A sztukamięs wobec tego z jakim sosem?
>>>
>> z ust mi wyjales to pytanie, toc to niesmiertelne danie stolowkowe, z
>> ktorym kazdy, chcac czy nie chcac, musial sie spotkac :)
>
> Oj musiał, musiał... Brr. Czy dobrze kojarzę, że sztukamięs to był
> (była?) taka ciemna, łykowata podeszwa polana brudnobiałą mazią o
> silnym zapachu? Kiedyś muszę się przemóc i przyrządzić sobie wersję
> niestołówkową. :) Tym bardziej, że oprócz ćwikły właściwie nie jada
> się u mnie chrzanu... Wypróbuję chyba najpierw sos Walkie do jajek, a
> jak chrzan rodzinie zasmakuje, to spróbuję z mięsem.
>
> A jakie jeszcze mięso można podać z sosem chrzanowym prócz ozorków,
> parówek i sztukimięsa? (Boże, jak to się odmienia?!)
Ten sztukamięs, tego sztukamięsa etc. Ewentualnie ta sztuka mięsa, tej
sztuki mięsa etc.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-22 05:02:03
Temat: Re: Sos chrzanowyIn <c66np1$jjb$1@wroclaw.net.pl> walkie wrote:
> Użytkownik Wladyslaw Los napisał:
>
>
>>>nie odczuwam jakiejs checi jadania tej czesc zwierzecia choc podobno
>>>jest to smaczne i lubiane przez wielu.
>>
>>
>> A sztukamięs wobec tego z jakim sosem?
>>
>> Władysław
> no wlasnie sek w tym ze ja nie jadam takich rzeczy
>
> nie wiem czy dobrze sztuka miesa mi sie kojarzy ale kojarzy mi sie z
> kawalkiem gotowanego miesa, najczesciej z zupy. no i tu problem bo ja
> nie gotuje zup na miesie. wyjatkiem jest tu rosol ale ten robie moze 2-
> 3 razy w roku i zazwyczaj potem mieso z tego pozytkuje w inny sposob.
Porządny sztukamięs może być gotowany w rosole (raczej nie w innej zupie),
ale nie powinno to być to samo mięso, na którym ugotowano rosół. Ładny
i możliwie duży kawałek wołowiny, najlepiej krzyżówki, wkłada się do
gotującej wody lub -- lepiej -- rosołu i gotuje na wolnym ogniu, aż
będzie dobry. Można też gotować na parze. Można też gotować krócej, a
po polaniu sosem dokończyć w piekarniku. Jeżeli gotujemy na wodzie, to
można ją potem spożytkować na jakąś zupę, ale nie podajemy tego jako
rosołu.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-22 06:17:52
Temat: Re: Sos chrzanowy
>
> matku bosku!!!!! nawet ze sztuka mies???? mnie sie babcina sztuka
> mies z sosem wlasnie chrzanowym sni czasem po nocach...
>
> trys
> K.T. - starannie opakowana
To ja chyba mialam lepsze dziecinstwo, bo ja tez jak Walkie tego dania nie
znam ;-))
A babcie mialam dwie.
Ilona
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-22 06:42:26
Temat: Re: Sos chrzanowy> To ja chyba mialam lepsze dziecinstwo, bo ja tez jak Walkie tego dania nie
> znam ;-))
Wynika z tego ze jestes bardzo mloda i nie pamietasz odcinka z kartek, na
rabanke. W tamtych czasach mieso w sosie chrzanowym bylo czesto na moim
stole.
Jak by sie wtedy grupa przydala, podejrzewam ze glownym tematem byloby co
zrobic z wolowym z koscia, ktore chce/musze wykupic na kartki :)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-22 06:55:48
Temat: Re: Sos chrzanowyIn <c67o2p$vd4$02$1@news.t-online.com> I.P. wrote:
>
>>
>> matku bosku!!!!! nawet ze sztuka mies???? mnie sie babcina sztuka
>> mies z sosem wlasnie chrzanowym sni czasem po nocach...
>>
>> trys
>> K.T. - starannie opakowana
>
> To ja chyba mialam lepsze dziecinstwo, bo ja tez jak Walkie tego dania
> nie znam ;-)) A babcie mialam dwie. Ilona
To mnie zadziwiasz, bo to danie proste, smaczne, znane w różnych
postaciach i pod różnymi nazwami w kuchniach wielu krajów Europy,a
zarazem jedno z najbardziej tradycyjnych dań polskich.
Władysław
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
1. Data: 2004-04-22 07:53:39
Temat: Re: Sos chrzanowyOn 22 Apr 2004 06:55:48 GMT, Wladyslaw Los <w...@o...pl>
wrote:
>In <c67o2p$vd4$02$1@news.t-online.com> I.P. wrote:
>>
>>>
>>> matku bosku!!!!! nawet ze sztuka mies???? mnie sie babcina sztuka
>>> mies z sosem wlasnie chrzanowym sni czasem po nocach...
>>>
>>> trys
>>> K.T. - starannie opakowana
>>
>> To ja chyba mialam lepsze dziecinstwo, bo ja tez jak Walkie tego dania
>> nie znam ;-)) A babcie mialam dwie. Ilona
>
>
>To mnie zadziwiasz, bo to danie proste, smaczne, znane w różnych
>postaciach i pod różnymi nazwami w kuchniach wielu krajów Europy,a
>zarazem jedno z najbardziej tradycyjnych dań polskich.
>
>Władysław
no wlasnie...do tego wywar/rosol, w ktorym sztuke sie gotowalo
daje albo baze fantastycznie esencjonalnej zupy albo jest zupa
samo w sobie (z kluseczkami np)
trys, ze wspomnieniami Babci i jej sztuki mies, kotletow
ziemniaczanych z sosem grzybowym no i wszystkich zup. i
wloszczyzny z zupy, co ja zjadalam
K.T. - starannie opakowana
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |