kasia <m...@y...com> napisał(a):

> Nie lubie swiat.
> Przestalam czuc ducha Bozego Narodzenia. Pobyt w Stanach zabil go chyba
> zupelnie. Nie widze nic poza ogromna presja kupowania prezentow.

No to doskanale rozumiem, bo sam, gdy pare razy spedzałem swieta na
obczyznie czulem sie podobnie. Wszyscy tylko kupuja i kupuja. Jakby o niczym
innym nie marzyli. Jedyny temat do rozmow - zakupy. Miejsce spotkan - domy
towarowe. Zglupiec mozna.

Nie wiem od jak dawna w tym Chicago siedzisz, ale u nas tez troche sie na
glowe zaczelo przewracac, wiec i atmosfera swiat nie ta co kiedys. Nadal
jednak lepiej, niz w USA. Jak Ci bedzie bardzo zle, to biegusiem do Polski
na swieta.

Komercja zjadla Gwiazdke, Kasiu.

Pozdrawiam i radosci zycze,
Darek.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/