Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!news.onet.pl!not-for-mail
From: "Vilar" <v...@U...TO.op.pl>
Newsgroups: pl.sci.psychologia
Subject: Re: Spadam stąd
Date: Fri, 9 Apr 2010 16:46:53 +0200
Organization: http://onet.pl
Lines: 41
Message-ID: <hpnejf$6mi$1@news.onet.pl>
References: <hpmpab$cnp$1@inews.gazeta.pl> <vuhm4lt58dhw$.dlg@trenerowa.karma>
<xua0nud5gv6s$.7tlhpncqhh4p$.dlg@40tude.net> <hpn9cf$oh6$1@news.onet.pl>
<e...@4...net> <hpndqq$4pj$1@news.onet.pl>
<ftvv0elbbpo6.9d54r30008uy$.dlg@40tude.net>
NNTP-Posting-Host: chi186.neoplus.adsl.tpnet.pl
X-Trace: news.onet.pl 1270824367 6866 83.31.6.186 (9 Apr 2010 14:46:07 GMT)
X-Complaints-To: n...@o...pl
NNTP-Posting-Date: Fri, 9 Apr 2010 14:46:07 +0000 (UTC)
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5843
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.5579
X-RFC2646: Format=Flowed; Original
Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.sci.psychologia:530111
Ukryj nagłówki
Użytkownik "Ikselka" <i...@g...pl> napisał w wiadomości
news:ftvv0elbbpo6.9d54r30008uy$.dlg@40tude.net...
> Dnia Fri, 9 Apr 2010 16:33:33 +0200, Vilar napisał(a):
>
>> I faktem jest, że moje babcie i dziadkowe mieli znacznie bardziej
>> przyjemne
>> wspomnienia z kontaktów z jednostkowymi (!) Niemcami. niż z wygłodzoną
>> dziczą ruską. Bo ta dzicz, niezależnie od faktu, po której stronie była i
>> jest racja. była rzeczą przerażającą.
>
> Czyjeś jednostkowo przyjemne kontakty z żołnierzami niemieckimi, zwłaszcza
> wynikające z niemieckiego (jak sama piszesz) pochodzenia i nazwiska, nie
> są, delikatnie mówiąc, żadnym argumentem.
> Natomiast są nim równie przyjemne kontakty mojej mamy jako dziewczynki, z
> żołnierzami niemieckimi, którzy dawali jej koce (babcia uszyła potem z
> nich
> sobie i mamie palto) cukierkBył bardzo rozczulony, huśtał mamę na
> kolanach... Co nie przeszkodziło mu brać potem udział w egzekucji ludności
> tejże podkieleckiej wioski. A jego kolegom (może i jemu też, ale chyba
> nie,
> bo wcześniej zdaje się zginął, mama mówiła, że miał na imię Kurt, nazwiska
> nie pomnę, ale mama pamiętała) w pacyfikacji Michniowa, gdzie - że
> powtórzę
> jak zdarta płyta - zginęła połowa naszej rodziny.
>
Bo bycie żołnierzem Ixi to jest dla mnie jakaś niezrozumiała trauma.
Jest się normalnym, dobrym człowiekiem.
Ojcem, przyjacielem, kuzynem..... itd.
I nagle, ktoś na górze decyduje: "a teraz będziesz zabijać".
Mnie się to normalnie w glowie nie mieści.
Myślisz, ze polscy żolnierze tak nie robili?
Ze nie są gdzieś tam wspominani w identyczny sposób?
MK
|