Data: 2010-04-09 22:20:33
Temat: Re: Spadam stąd
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 09 Apr 2010 18:46:15 +0200, Qrczak napisał(a):
> Dnia 2010-04-09 18:24, niebożę tren R wychynęło i cichym głosikiem ryknęło:
>> Dnia 09-kwiecień-10, Stalker wlazł między psychopatów i wykrakał:
>>> Ikselka wrote:
>>>> Dnia Fri, 9 Apr 2010 16:33:33 +0200, Vilar napisał(a):
>>>>
>>>>> I faktem jest, że moje babcie i dziadkowe mieli znacznie bardziej przyjemne
>>>>> wspomnienia z kontaktów z jednostkowymi (!) Niemcami. niż z wygłodzoną
>>>>> dziczą ruską. Bo ta dzicz, niezależnie od faktu, po której stronie była i
>>>>> jest racja. była rzeczą przerażającą.
>>>>
>>>> Czyjeś jednostkowo przyjemne kontakty z żołnierzami niemieckimi, zwłaszcza
>>>> wynikające z niemieckiego (jak sama piszesz) pochodzenia i nazwiska, nie
>>>> są, delikatnie mówiąc, żadnym argumentem.
>>>
>>> Na święta rozmawiałem z daleką krewną z Radomia,
>>
>> no popatrz, zaraz sobie poszukamy jakichś wspólnych korzonków.
>> radomiak pany!
>
> I rzeczywiście się okaże, że psp to jedna wielka tfu rodzina.
>
> Qra, i ta babcia spod Wielunia też
MŚK ma bardzo bliską rodzinę o paskudnie niemieckim nazwisku - ale że nie
chciała podpisać volkslisty jako rodzina polska i Polakami się czująca, to
uległa represjom kończąc w znacznej części w Brzezince, więc ich grać na
fortepianie nie uczyli niemieccy żołnierze, no to z kimś tutaj się nie
pokumamy raczej...
|