Użytkownik "Qrczak" :

> A mnie to zawsze najbardziej smuci, kiedy taka wystrojona w ciuchy za
ciężką
> kasę dziecina nie może normalnie funkcjonować w przyrodzie, bo zaraz się
> pobrudzi, pogniecie albo najgorsze nie daj boziu podrze.
> Dlatego lubię fajowe ciuchy dla Pisklaka z drugiej ręki. Dlatego on lubi
> fajowe ciuchy z drugiej ręki.

To samo dotyczy każdego. Jak sobie pomyślę że mogłabym podrzeć rakami (lub
mąż, lub syn) spodnie które kosztowały np. 500 zł to byłoby mi baaardzo
szkoda. A za 10 zł szkoda jakoś mniej.

Pozdrowienia.

Basia