Użytkownik <r...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6a6a.000008fc.3dab5cce@newsgate.onet.pl...
> dokładam link celem przybliżenia konopi
> http://disable.w.interia.pl/ziolo/ziolo1.html
> na stronie jeszcze inne informacje polecam
------------------------------
Wielkie dzięki Robert za ten link! Wiedziałem, że pośród dziesiątków Stron
robionych przez albo poświęconych życiu ON musi gdzieś być taka Strona.
Ten link podałeś z powodu dyskusji na temat "marychy", ale dla mnie
prawdziwym odkryciem były te inne części Strony.
To co jest tam przekazane językiem często niewprawnym, naszpikowanym
młodzieżowym slangiem i błędami ortograficznymi (nic z tych rzeczy mi nie
przeszkadzało w lekturze niemal "od deski do deski") daje do przemyślenia i
dokonania porównań z mizerią, obrazem buty, pychy i grubiaństwa
prezentowanego ostatnio na grupie psi, którą zawsze wyobrażałem sobie jako
Forum ludzi złączonych zbliżonymi kolejami losu i choć podejrzewałem, że
występują tu różnice zdań, to nie sadziłem, że mogą one sprowokować taki
wybuch nienawiści, popisy pseudointelektualizmu i naiwnych, dziecinnych
sposobów dowartościowywania samych siebie.
Gorąco polecam: czytajcie tę Stronę, wbrew jej niedoskonałościom, zwróćcie
uwagę na treści i filozofię przekazywanych problemów, odpuśćcie sobie
krytykę nie działających skryptów php, ale zwróćcie uwagę na wielką żądzę
życia, na autoironię i dystans do własnych przypadłości, a także stosunek
"kaleczniakow" do "chodziaków". Obejrzyjcie stronę Vibe'a i poczytajcie
(choćby "po łebkach" Jego poezje), może to wielu z Was przywróci utracony
ostatnio rozsądek.
Lektura tej Strony wzbudziła we mnie zazdrość. Zazdrość jaką odczuwa każdy
kto wszedł już dawno "w smugę cienia", wobec młodości, niepokornej, nie
poddającej się okrutnym zrządzeniom Losu, niepodatnej na leki podsuwane
przez wielebnych, "życzliwe" doradztwo "chodziaków" i potrafiącej szukać
własnych dróg życiowych. Zważcie wszakże: gdyby Ci którzy robili tę stronę
zajęli się "przepychankami" , próbami udowadniania, kto jest "lepszy", ta
Strona nigdy by nie powstała.
Na koniec chciałbym wyrazić życzenie, by "obchodzone" właśnie 5 urodziny
Grupy psi, nie stały się początkiem jej końca.

Co się tyczy mojej pracy na rzecz Środowiska. Mam zamiar ją kontynuować bez
względu na to co tu się będzie działo. Będę robił to jednak we własnym
tempie, bo jestem, jak wielu, też ON (ze wszystkimi "dobrodziejstwami"
wynikającymi z tego stanu). Zająłem się problemem prawa międzynarodowego (w
tym unijnego) dotyczącego ON i nie uważam by była to praca bezcelowa,
chociaż nasze członkostwo w Unii ostatnio zaczęło się jakby oddalać
(referendum w Irlandii - prognozowane dla nas niezbyt korzystnie, aktualne
stanowisko Holandii, uważającej nasza akcesję za przedwczesną). Tak czy
owak, jeśli Europa nas nie zaakceptuje w terminie, na który liczy część
opcji politycznych, to przygotowania będą kontynuowane w dalszym ciągu, a
tematy prawne interesujące nasze Środowisko i tak nie stracą na aktualności
nawet, jeśliby miały mieć jedynie wartość porównawczą.
Powtórzę też jeszcze raz: praca tłumacza amatora, którą sobie narzuciłem
zajmuje mi wystarczająco dużo czasu, żeby nie podejmować się innych zadań.
W związku z tym oświadczam, że nie mam ani ambicji ani też zamiaru
przyjmować jakichkolwiek funkcji ani członkostw organizacji istniejących ani
też tych, które mogłyby powstać, a za propozycje wysuwane przez niektórych
Kolegów dziękuję i traktuję je jako formę uznania za wykonana już pracę, a
także zachętę do dalszej pracy.

Pozdrawiam
Zbig A Gintowt