Data: 2018-12-30 22:48:51
Temat: Re: Spodlenie kobiecolewackie.
Od: XL <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Jakub A. Krzewicki <p...@g...com> wrote:
> W dniu niedziela, 30 grudnia 2018 21:28:04 UTC+1 użytkownik XL napisał:
>
>> Nie śmiej. Płacz raczej nad swoim ograniczeniem skojarzeniowym.
>> Leżeć i pachnieć - to postawa księżniczki. Żtp. filozofia życiowa. Jaźń
>> typu ,,ja cała pod twoję opiekę" - a nie żałosna łóżkowa bierność.
>
> Uff, odetchnąłem z ulgą. Nie polezie orzeł w ...
>
>> Tylko mężczyzna-rycerz, mężczyzna-zdobywca, mężczyzna-wojownik,
>> mężczyzna-dobrodziej, mężczyzna-wielbiciel, czyli ogólnie
>> mężczyzna-Mężczyzna może być parą w tym układzie.
>> No. Takiego mam. Oboje zadowoleni.
>
> No to masz cały zestaw punktacji wyżej nad żałosnymi miłośniczkami gang-bangów.
> One idą bardziej na ilość facetów niż na ich jakość. Górujesz postawą jak ta
> świeczka w kandelabrze, a w dole... ogromna przepaść.
Widzę.
>
> No ale dla każdego coś dobrego, dla słabszych ewolucyjnie mężczyzn też powinny
> się kobiety znaleźć. Dlatego pojawił się feminizm.
Jako ,,funkcja" odwrotna postępującego cywilizacyjnego zniewieścienia
mężczyzn feminizm jest zjawiskiem polegającym na cywilizacyjnym rugowaniu
pierwiastka kobiecości w kobietach. Ilość tego pierwiastka w populacji
ludzkiej jest stabilna, ale podlega jednokierunkowemu przemieszczeniu
między płciami.
Część populacji nie podlega owemu przepływowi - na szczęście.
No i ja z moim Mężczyzną do tej właśnie części należymy.
--
XL Wołynia nie zapomnimy!
https://m.interia.pl/nowa-historia/news,nId,2603974
|