Re: Społeczeństwo nie istnieje

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 1

1. Data: 2002-07-29 18:33:55

Temat: Re: Społeczeństwo nie istnieje
Od: "Saulo" <d...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

"amnesiac_wawa" <a...@Z...SPAMUpoczta.onet.pl> wrote in message
news:ai3va4$l8n$1@news.onet.pl...
| Użytkownik "Kis Smis":
|
| > Używanie pojęcia jednostki jest wtórne do używania pojęcia
społeczeństwa.
| > Człowiek jest jednostką w społeczeństwie, tak jak obywatelem państwa czy
| > członkiem partii czy też bezrobotnym na rynku pracy.
| > Taki język pokazuje na czym się koncentruje mówiący.
| >
| > Pojęcie społeczeństwa jest oczywiście użyteczne.
| > Moją intencją było wskazane do jakich problemów może prowadzić
| hipostazowanie
| > takich pojęć jak społeczeństwo, kiedy ze skrótu myślowego przekształcają
| się
| > w mit.
|
| Ze względu na liberalne skłonności, słowo "jednostka" odgrywa istotną rolę
w
| moim słowniku. IMO korzystanie z tej abstrakcji korzystnie wpływa na nasze
| rozumienie świata społecznego. Uważam jednak, że wiara w "jednostkę" jest
| nie mniejszym mitem niż - dajmy na to - przekonanie Palestyńczyków, że
mają
| prawo wyrzucić Żydów z Jerozolimy. Tyle że ten ostatni mit (i jemu
podobne)
| nie odpowiadają mojej wrażliwości. Żywię także niczym nieuzasadnioną
| nadzieję, że mit "jednostki" będzie zyskiwał na popularności w naszym
| świecie. Nie zapominam jednak, że - póki co - jest to tylko lokalny mit,
| który narodził się w specyficznych okolicznościach - jak powiedział mistrz
| Mao - na "mało istotnym przylądku", zwanym Europą. ;-)

Jak to niczym nie uzasadnioną?
Już dawno nie tylko lokalny.
Nie ma chyba zbiorowości na świecie, na którą kultura i cywilizacja
europejska (w tym 'mit' jednostki) nie wywarłyby mniejszego lub większego
wpływu i nie przemówiły przynajmniej do części populacji.
IMO to jedyny kandydat na współczesny ogólnoświatowy mit.

Saulo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

1. Data: 2002-07-29 19:50:20

Temat: Re: Społeczeństwo nie istnieje
Od: "amnesiac_wawa" <a...@Z...SPAMUpoczta.onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Saulo":

> | Żywię także niczym nieuzasadnioną
> | nadzieję, że mit "jednostki" będzie zyskiwał na popularności w naszym
> | świecie. Nie zapominam jednak, że - póki co - jest to tylko lokalny mit,
> | który narodził się w specyficznych okolicznościach - jak powiedział
mistrz
> | Mao - na "mało istotnym przylądku", zwanym Europą. ;-)
>
> Jak to niczym nie uzasadnioną?
> Już dawno nie tylko lokalny.
> Nie ma chyba zbiorowości na świecie, na którą kultura i cywilizacja
> europejska (w tym 'mit' jednostki) nie wywarłyby mniejszego lub większego
> wpływu i nie przemówiły przynajmniej do części populacji.

Oczywiście wpływ cywilizacji europejskiej na inne kultury jest znaczący.
Problem w tym, że wartości zachodnie są np. w wielu częściach Azji
traktowane jako przejaw "zachodniego imperializmu". Paradoksalnie europejska
koncepcja emancypacji nieraz przybiera formę wyzwolenia od zachodnich
(pochodzących z czasów kolonialnych!) wpływów. IMO nawet rzecznicy
"europejskości" w krajach innych obszarów kulturowych traktują tę
"europejskość" zupełnie inaczej niż my. Można tu jeszcze dodać zjawisko
kryzysu wartości zachodnich, jaki niewątpliwie ma miejsce. Raczej zniechęca
on niż zachęca do przyjmowania wzorców europejskich. Nie chiałbym być złym
prorokiem, ale nie można wykluczyć sytuacji, w której problematyczna stanie
się obrona "naszych" wartości nawet W OBRĘBIE cywilizacji europejskiej.

> IMO to jedyny kandydat na współczesny ogólnoświatowy mit.

Kandydatów jest chyba więcej (perspektywa Warszawy pełnej meczetów może być
jednym z nich). Dla mnie również mit "zachodni" jest najlepszym kandydatem
na "mit ogólnoświatowy". Ale coś mi się zdaje, że jesteśmy w defensywie. :-(

pozdrowienia
amnesiac

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-30 08:30:53

Temat: Re: Społeczeństwo nie istnieje
Od: "Kis Smis" <k...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

Saulo <d...@p...neostrada.pl> napisał(a):

> Nie ma chyba zbiorowości na świecie, na którą kultura i cywilizacja
> europejska (w tym 'mit' jednostki) nie wywarłyby mniejszego lub większego
> wpływu i nie przemówiły przynajmniej do części populacji.
> IMO to jedyny kandydat na współczesny ogólnoświatowy mit.

Nie uważam żeby nasze mity były najlepsze. Szczerze mówiąc za ważniejsze
uważam przeniknięcie własnych mitów niż zarażanie innych mitami które nas
uwiodły. Sądzę że do takiego prześwietlenia mitów zdolni sa jedynie
nieliczni. Pozostałym trzeba zostawić ich mity, ewentualnie pomalutku
podsuwać nieco inne.

Na marginesie: Wspominani Arabowie są szczególnie nieprzenikliwi na mity
zachodu. Pare tygodni temu przeczytałem że w dwudziestu paru arabskich
państwach, w których żyje ponad 700 mln ludzi tłumaczy się rocznie ok 300
ksiązek czyli 5 razy mniej niż w mało czytającej kilkumilonowej Grecji.
Oczywiście można rozpowszechniać mity bez książek. Ale to troche inny poziom
mitów.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-30 10:06:58

Temat: Re: Społeczeństwo nie istnieje
Od: "Saulo" <d...@p...neostrada.pl> szukaj wiadomości tego autora

"Kis Smis" <k...@N...poczta.gazeta.pl> wrote in message
news:ai5irs$g8j$1@news.gazeta.pl...
| Saulo <d...@p...neostrada.pl> napisał(a):
|
|
| > Nie ma chyba zbiorowości na świecie, na którą kultura i cywilizacja
| > europejska (w tym 'mit' jednostki) nie wywarłyby mniejszego lub
większego
| > wpływu i nie przemówiły przynajmniej do części populacji.
| > IMO to jedyny kandydat na współczesny ogólnoświatowy mit.
|
| Nie uważam żeby nasze mity były najlepsze.

Ale nasze mity są najmniej mityczne! Nie bądź taki kategoryczny.:-)

|Szczerze mówiąc za ważniejsze
| uważam przeniknięcie własnych mitów niż zarażanie innych mitami które nas
| uwiodły.

jw. Mit mitowi nierówny, a zupełnie bez mitów większości ludzi trudno żyć.

|Sądzę że do takiego prześwietlenia mitów zdolni sa jedynie
| nieliczni. Pozostałym trzeba zostawić ich mity, ewentualnie pomalutku
| podsuwać nieco inne.

No właśnie. Jakkolwiek unikając protekcjonalnego nastawienia.

| Na marginesie: Wspominani Arabowie są szczególnie nieprzenikliwi na mity
| zachodu. Pare tygodni temu przeczytałem że w dwudziestu paru arabskich
| państwach, w których żyje ponad 700 mln ludzi tłumaczy się rocznie ok 300
| ksiązek czyli 5 razy mniej niż w mało czytającej kilkumilonowej Grecji.

Zależy na które - zdaje się, że Mein Kampf jest stale w druku.

| Oczywiście można rozpowszechniać mity bez książek. Ale to troche inny
poziom
| mitów.

Książki? A co to są książki? (pytanie młodziana z roku 2050)

Saulo

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-30 10:36:08

Temat: Re: Re: Społeczeństwo nie istnieje
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"Kis Smis" <k...@N...poczta.gazeta.pl> writes:

> Na marginesie: Wspominani Arabowie są szczególnie nieprzenikliwi na mity
> zachodu. Pare tygodni temu przeczytałem że w dwudziestu paru arabskich

Alez to mozna bardzo latwo wytlumaczyc.
przeciez wiekszosc panstw arabskich, takich jak Arabia Saudyjska,
Jordania i inne z bliskiego wschodu
to sa monarchie feudalne, gdzie rodzina szejka obsadza
100% intratnych posad w panstwie, poczynajac od ministerstw a konczac
na urzednikach. Oni kontroluja i trzymaja za morde wszystko.

A w takim Iranie do niedawna szlo sie do pierdla za posiadanie anteny
satelitarnej; w ogole ogladanie telewizji bylo wyklete.

Wez Ty tutaj nie pisz o ich przenikliwosci badz nie na jakies mity, bo
zacyznam nabierac przekonania, ze po prostu nie orientujesz sie w
sytuacjii politycznej w tym regionie swiata.

BTW: a porownaj sobie jak wyglada zycie w Indonezji. To tez panstwo
wyznawcow islamu, i to wcale niemale.

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-30 14:36:34

Temat: Re: Re: Społeczeństwo nie istnieje
Od: "Kis Smis" <k...@N...poczta.gazeta.pl> szukaj wiadomości tego autora

n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):

> Wez Ty tutaj nie pisz o ich przenikliwosci badz nie na jakies mity, bo
> zacyznam nabierac przekonania, ze po prostu nie orientujesz sie w
> sytuacjii politycznej w tym regionie swiata.

Moja orientacja w tym terenie jest wyznaczona przez Biblie. Jak wiadomo Bóg
obiecał Abrachamowi że jego potomstwo będzie bardzo liczne. Sara namówiła
Abrachama na współżycie z egipską niewolnicą, bo nie wierzyła że sama może
mieć dzieci. Pierowrodnym synem Abrachama był Izmael. Zazdrosna Sara
prześladowała te egipcjankę i jej dziecko, a w końcu zostali wygnani. Bog nie
dał im jednak zginąć na pustyni, a Izmael został ojcem wszystkich Arabów.
Wszystko wskazuje na to że błogosławieństwo płodności spoczeło na Arabach. W
każdym razie Arab mają co nie lubić Żyda, swojego młodszego brata, który
pozbawił starszego ziemi i majątku Abrachama. Zydzi jednak ciągle muszą
obawiac się przeklętej płodności arabów.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

1. Data: 2002-07-30 21:58:33

Temat: Re: Re: Re: Społeczeństwo nie istnieje
Od: n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) szukaj wiadomości tego autora

"Kis Smis" <k...@N...poczta.gazeta.pl> writes:

> n...@p...ninka.net (Nina M. Miller) napisał(a):
>
>
> > Wez Ty tutaj nie pisz o ich przenikliwosci badz nie na jakies mity, bo
> > zacyznam nabierac przekonania, ze po prostu nie orientujesz sie w
> > sytuacjii politycznej w tym regionie swiata.
>
> Moja orientacja w tym terenie jest wyznaczona przez Biblie. Jak wiadomo Bóg

No to moze czas juz najwyzszy zaktualizowac posiadane informacje?

--
Nina Mazur Miller
n...@p...ninka.net
http://www.ninka.net/~ninka/