glob napisał(a):
> Nowy film ukazuje się w polskich kinach, po galeriankach mamy
> sponsoring studentek i pewnie też studentów.
>
> http://m.youtube.com/watch?gl=US&hl=en&client=mv-goo
gle&v=rc0mFQ5cCgw


Sam nie wiem co o tym sądzić, daleki jestem od potępiania. Nawet
przychodzą myśli że jakby miały dupy dawać jakimś patałachom, to
przynajmniej zarabiają. Z drugiej strony co się dzieje z
emocjonalnością w takim związku, czy wyłancza się emocje, odcina,
czuje wstręt do mężczyzn.? Czy tam jest tylko penetracja i
zaspokajanie? Czy jest relacja partnerska tylko za którą się płaci?
Czy studentka mniej faceta kosztuje niż żona? Nie mówię o miłości, dla
mnie miłość w znaczeniu Polskim jest infantylna. Dla mnie miłość to
relacje, odkrywanie powoli tajemnicy drugiej osoby, a na to trzeba być
monogamistą aby mieć czas na takie poznawanie. Może takie znalezienie
kogoś poza żoną jest niedojrzałe, aby sobie pojebać, dowartościować
się kiedy mężczyzna ma fundusze i mu młoda dupcie wipina, musi facet z
tym czuć się dobrze.? Żony tak nie potraktuje być może nigdy jej w
małym skrawku nawet nieposiadł, leżąc na niej latami? Jak będzie po
latach się czuła, normalnie, czy jak przedmiot, bo się i ją
uprzedmiotowiło. A może jest w całości, nie odcina emocji, traktuje to
jako część życia , bierze z tego radość.?