Data: 2012-02-13 17:44:48
Temat: Re: Sponsoring
Od: Paulinka <p...@w...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Ikselka pisze:
> Dnia Mon, 13 Feb 2012 13:03:10 +0100, Paulinka napisał(a):
>
>> Ikselka pisze:
>>> Dnia Mon, 13 Feb 2012 10:27:14 +0100, zażółcony napisał(a):
>>>
>>>> W dniu 2012-02-11 00:18, Ikselka pisze:
>>>>
>>>>> Mam taki przykład najbliższy naprzeciwko - jest tam ojciec w pewnym sensie
>>>>> patologiczny lub nieobecny, bo chory (z usuniętą częścią jednej półkuli
>>>>> mózgowej, zaraz po urodzeniu się córki), więc funkcjonujacy jak dziwecko, n
>>>>> ie jak ojciec, nie biorący zupełnie udziału w życiu córki. Jest matka,
>>>>> która dominuje z konieczności ale i z powodu braku piątej klepki (tzw
>>>>> psiara, dla niej wazne sa tylko jej psy).
>>>>> Córka ma już 30 lat i ani słychu o mężu, ba, o jakimkolwiek bliskim
>>>>> meżczyźnie, koledze... I w ogóle jest "dziwna" - nieśmiała, zahukana, matka
>>>>> wodzi rej we wszystkim.
>>>> No cóż, zimna wiocha po prostu ... Nikt takiej skażonej dziewczyny
>>>> na żone nie weźmie, bo jeszcze urodzi dzieci - diabyły. Pan Buk bez
>>>> powodu kalectwa na ludzi nie zsyła, ma Plan. Plan zwiazany z grzechami
>>>> oczywiście.
>>> Kobiety są "miastowe". Mieszkają tu od kilku lat i już definitywnie zraziły
>>> sobie wszystkich sąsiadów :->
>> I takie są wylewne, że znasz aż tyle szczegółów z ich życia?
>
> Owszem, była okazja się stykać często - zaznały dużo pomocy od nas kiedyś,
> przez cały okres budowy i pierwsze lata pobytu. Ale się dzbankowi ucho
> urwało.
A czemu się urwało? Jakaś diametralna zmiana w zachowaniu nastąpiła?
--
Paulinka
|