Data: 2012-09-29 16:13:29
Temat: Re: Sposób na bycie.
Od: Andromeda <r...@g...com>
Pokaż wszystkie nagłówki
On 29 Wrz, 17:46, zażółcony <r...@c...pl> wrote:
> W dniu 2012-09-29 16:22, Andromeda pisze:
>
> > a nie memłać, bo tak można memłać i memłać i się zamemłać bez
> > określenia właściwie dlaczego się memła. To memłacie, ciapkanie,
> > kluskowanie jest nawet nalane na osoby , które opisujesz, jakieś
> > projekcji dokonujesz przy opisie inności seksualnej, takie to och,
> > chlip, chilp, ojej, buuuu, lezka moja łezka. To wcale tak nie jest,
> > nie jest takie mięciutkie jak ty to opisujesz.
>
> Imo dałeś się uwieść słownictwu, którego użyłem, ustawiłeś
> sobie na mojej wypowiedzi wyraziste pachołki na poszczególnych
> słowach, czyli dokonałeś dokładnie tego, przed czym 'przestrzegałem'.
> A generalnie chodzi tylko o to, by obejrzeć film - dobry film. Moje
> memłanie można od razu wyrzucić do kosza, jak nie pasuje :)
Nie, chodzi o coś innego, wyobrażasz sobie rzeczy inaczej niż
wyglądają, czyli jak mamy facet z dużą ilością delikatności , to w
twoim wyobrażeniu zlewa się on w jakiegoś popakłańca. Żona wpada a on
płacze bo kotleciki mu się przypaliły. To jest rzecz znamienna w
twoich opisach ludzi innych. Facet nic nie traci na męskości nawet jak
go stać na delikatność.
|