Data: 2012-10-05 18:11:09
Temat: Re: Sposób na bycie.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Fri, 05 Oct 2012 19:13:12 +0200, zażółcony napisał(a):
> W dniu 2012-10-03 14:05, Ikselka pisze:
>> Dnia Wed, 03 Oct 2012 01:42:02 +0200, zażółcony napisał(a):
>>
>>> W dniu 2012-10-03 00:47, Ikselka pisze:
>>>> Mało tego, pańcia dostała od męża na 52 urodziny cudnego szczeniaczka,
>>> No widzisz, i Ty też masz chyba dysleksję ...
>>> Taka zagadka.
>>
>> Rzeco? - miało być może "códnego"?
>
> Pomyliłaś coś z tym 52. Nie jest możliwe, by kobieta,
> szczególnie taka, jak Ty - miała już aż 52 lata :)
>
>> Bylem się zdołała pohamować, bo skończę jak sąsiadka-psiara z naprzeciwka
>> ;-P
> BTW. Moja zona w tym roku nie z aronią, ale z majowymi pędami sosny
> bawiła się w spirytusowe zalewajki. Mamy teraz solidny zapas
> przepysznego syropu, którym można się 'kurować'. Oczywiście ostrożnie,
> bo stężeniem trzyma jakieś 70% alka :)
Ba, ja mam z zeszlego roku tenże, świetna nalewka. Najpierw był to syrop na
cukrze, ale zaczął mi nieco fermentować, wiec wlałam spirytus. Jeden z
bliższych znajomych dostaje ów produkt ode mnie na infekcje dróg
oddechowych i już zapowiedział, że bedzie się specjalnie przeziębiał :-D
A po roku przegryzania się naleweczka jest jeszcze lepsza. Cóż, tyle ze
mało jej zostalo, a w tym roku nie robiłam. Za to w przyszłym odnowię
zapasy, kiedy mąż będzie wycinał młode siewki sosen - poczekamy z wycinką
do czasu, kiedy będą miały młode przyrosty.
--
XL Wartością jest autentyczność wnętrza - warto być nawet chamem, ale
takim, żeby każdy szukał twego towarzystwa.
(by XL)
|