Data: 2002-05-28 19:45:02
Temat: Re: Spostrzeżenia
Od: Marzena Fenert <m...@f...net>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Tue, 28 May 2002 10:35:52 +0200, podpisując się jako "Ula
Dynowska" <u...@a...net>, napisałeś (aś) :
>U nas własna szafka męża rozwiązała problem jego koszulek :)
U nas tak było z szufladami.
Jestem osobą która ma ogromne zamiłowanie do przemeblowań wszelkiej
maści (od jeżdzenia z gratami do przetasowańw safkach z ubraniami).
Zwylke raz na miesiac zmieniałam ułożenie rzeczy w szufladach bo
cośtam mi sięodwidziało.
No on zawsze po czymś takim zrzędził , że nie może znależć slipek, że
otwiera szuflade w ktorej wczoraj byly skarpetki a dzis zastaje
dziecie kaftaniki itp.
No to oddalam mu jedna szuflade i tam wrzucam i slipki i skrpetki i
wogle tam nawet palcem niedotykam i nie przekladam niczego z tej
szuflady :)
Od tej pory zrzedzenia mniej :)
--
Marzenka i Kuba ==> http://jakub.fenert.net <==
Najpiękniejsze co jest na świecie, to pogodne oblicze.
== Albert Einstein ==
|