« poprzedni wątek | następny wątek » |
1. Data: 2002-05-24 09:31:58
Temat: SpostrzeżeniaTak sobie czytajac ostatnio korespondencję na tutejszej grupie
dyskusyjnej zauważyłam co następuje :
1. Podział ról męsko-damskich jest w polskiej rodzinie a przynajmniej
tej reprezentowanej na forum jest bardzo tradycyjny. Nie prowadzę
statystyki, ale chyba 80 % piszących tutaj pań zajmuje się w domu
wychowaniem dzieci, podczas gdy na utrzymanie całej rodziny zarabia
mąż.
2. Wychowanie dzieci - to też głównie domena kobiet, panowie się tego
boją.
3. Wiernosć małżeńska jest jedną z podstaw udanego życia małżeńskiego.
Kiedy nastepuje zdrada - pojawiają sie tragedie. Ze strony kobiet były
liczne głosy "ja nigdy nie wybaczyłabym zdrady".
4. Kobiety muszą sie starać aby cały czas być dla swoich mężczyzn
atrakcyjne i pociagające. O panach nie ma na ten temat ani słowa.
Nie piszę - czy to dobrze, czy żle, ale takie mam wrażenie czytając
posty na tej grupie newsowej.
I proszę potraktować to z przymróżeniem oka ;-)).
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
2. Data: 2002-05-24 09:52:41
Temat: Re: Spostrzeżenia
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:acl0ji$1peh$1@news2.ipartners.pl...
> Tak sobie czytajac ostatnio korespondencję na tutejszej grupie
> dyskusyjnej zauważyłam co następuje :
>
> 1. Podział ról męsko-damskich jest w polskiej rodzinie a przynajmniej
> tej reprezentowanej na forum jest bardzo tradycyjny. Nie prowadzę
> statystyki, ale chyba 80 % piszących tutaj pań zajmuje się w domu
> wychowaniem dzieci, podczas gdy na utrzymanie całej rodziny zarabia
> mąż.
Tak jest u nas..bo ja jestem filologiem i zarabiałabym grosze, a mąż
informatykiem....
Ale nasze dzieci są malutkie, potem pewnie pójdę do pracy.
> 2. Wychowanie dzieci - to też głównie domena kobiet, panowie się tego
> boją.
Mój mąż sobie radzi dobrze, kiedy leżałam 3 miesiące (!) na patologii ciąży
był doskonale się sprawdzającą samotną, pracującą matką/tatką, która
opiekowała się niespełna dwuletnim dzieckiem.
Córeczka to dobrze zniosła - paznokcie miała w miarę obcięte, nie zarosła
brudem a i psychicznie było OK :)
> 3. Wiernosć małżeńska jest jedną z podstaw udanego życia małżeńskiego.
Nooooo..... :)
> 4. Kobiety muszą sie starać aby cały czas być dla swoich mężczyzn
> atrakcyjne i pociagające. O panach nie ma na ten temat ani słowa.
Ja się staram w miarę - nie odstawiam się na bóstwo do robót domowych. Nie
odchudzam się do rozmiaru 36 (noszę 40). Mój mąż nie oczekuje ode mnie
biegania do solarium/kosmetyczki i fryzjera - twierdzi, że mu się podobam. W
czasach "narzeczeńskich też nie uczęszczałam do tychże przybytków, więc po
prostu się nie zmieniłam w tym względzie. I też byłam w rozmiarze 40 ;-)
Ale męża nie moge namówić na zrzucenie paru kilo, które nabrał podczas
naszego życia małżeńskiego (bo co do higieny itp. - nie mam zarzutów).
Trudno mu się wysilić :(
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
3. Data: 2002-05-24 10:05:52
Temat: Re: Spostrzeżenia
> Ale męża nie moge namówić na zrzucenie paru kilo, które nabrał
podczas
> naszego życia małżeńskiego
Czyżby statystyka znowu nie zawiodła - jak w anegdocie:
"Dlaczego mężczyzna przed ślubem chudy po ślubie tyje?
- Bo przed ślubem otwiera lodówkę - Eeeee! - i idzie do łóżka a po
ślubie odkrywa kołdrę - Eeee! - i idzie do lodówki"
Pozdrawiam
(potraktuj z przymrużeniem oka)
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
4. Data: 2002-05-24 10:06:08
Temat: Re: Spostrzeżenia
Użytkownik Basia Zygmańska <j...@s...gliwice.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:acl0ji$1peh$...@n...ipartners.pl...
> 1. Podział ról męsko-damskich jest w polskiej rodzinie a przynajmniej
> tej reprezentowanej na forum jest bardzo tradycyjny.
Ja pracuję. Mąż również. Oboje do 16.00. A potem ja zajmuję się domem (w
czym on mi pomaga jesli go poproszę), a on jeszcze pacuje w domu (tzw.
fuchy).
> 2. Wychowanie dzieci - to też głównie domena kobiet, panowie się tego
> boją.
Dzieckiem zajmujemy się oboje, choć obowiązków przy niej raczej ja mam
więcej. Ale wychowywanie córki to nasza wspólna sprawa. I wcale nie jest
mężowi cięzko zabrać Anitę na mecz pilki noznej, kiedy ja chcę posiedzieć w
domu.
> 3. Wiernosć małżeńska jest jedną z podstaw udanego życia małżeńskiego.
> Kiedy nastepuje zdrada - pojawiają sie tragedie. Ze strony kobiet były
> liczne głosy "ja nigdy nie wybaczyłabym zdrady".
Nie jest jedyną podstawą. Ale jest niezmiernie ważna. bo wąże się z
zaufaniem, szacunkiem, poczuciem wartości, zasadami, itd...
Jesli chodzi o wybaczenie... trudno powiedzieć. Może raz.... (piszę to bo
wiem, że mąż na pewno nie przeczyta :-)) - on nie może o tym wiedzieć.
> 4. Kobiety muszą sie starać aby cały czas być dla swoich mężczyzn
> atrakcyjne i pociagające. O panach nie ma na ten temat ani słowa.
Ja się staram. On też.
I dzięki temu chyba kryzys małżeński mamy już chyba za sobą :-)).
Dobrze jest być razem.
I muszę przy okazji napisać, że dużo nauczyłam się z tej grupy. Przede
wszystkim dostrzegłam jego zalety, o których zapomniałam i... zrozumiałam
mężczyzn, ich sposób postrzegania świata i nas, kobiet. Kłaniam się nisko
wszystkim panom uczestniczący w grupie. W mojej rodzinie to naprawdę
pomogło.
Pozdrawiam. Variete
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
5. Data: 2002-05-24 10:10:20
Temat: Re: Spostrzeżenia> i... zrozumiałam
> mężczyzn,
Moje gratulacje. Och gdyby to było tak łatwe w drugą stronę.
A nawet jak się już uda tę ukochaną zrozumieć jak ją przekonać że
postępuje nierozsądnie (efekty jej działań są różne od zamierzonych).
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
6. Data: 2002-05-24 10:10:42
Temat: Re: Spostrzeżenia
Użytkownik "Qwax" <...@...q> napisał w wiadomości
news:13656-1022234435@213.17.138.62...
>
> > Ale męża nie moge namówić na zrzucenie paru kilo, które nabrał
> podczas
> > naszego życia małżeńskiego
>
> Czyżby statystyka znowu nie zawiodła - jak w anegdocie:
> "Dlaczego mężczyzna przed ślubem chudy po ślubie tyje?
> - Bo przed ślubem otwiera lodówkę - Eeeee! - i idzie do łóżka a po
> ślubie odkrywa kołdrę - Eeee! - i idzie do lodówki"
>
> Pozdrawiam
> (potraktuj z przymrużeniem oka)
Traktuję :)
O.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
7. Data: 2002-05-24 10:19:35
Temat: Re: Spostrzeżenia> I muszę przy okazji napisać, że dużo nauczyłam się z tej grupy.
Przede
> wszystkim dostrzegłam jego zalety, o których zapomniałam i...
zrozumiałam
> mężczyzn, ich sposób postrzegania świata i nas, kobiet. Kłaniam się
nisko
> wszystkim panom uczestniczący w grupie. W mojej rodzinie to naprawdę
> pomogło.
Ha wiesz co - ja też zauważyłam zalety mojego męża o których
zapomniałam ;-)) !
I staram się być dla niego bardziej miła.
I to jest dla mnie podstawowa korzysć z tej grupy.
Pozdrowienia.
Basia
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
8. Data: 2002-05-24 10:29:43
Temat: OT było: Spostrzeżenia
>
> > 2. Wychowanie dzieci - to też głównie domena kobiet, panowie się tego
> > boją.
>
> Mój mąż sobie radzi dobrze, kiedy leżałam 3 miesiące (!) na patologii ciąży
> był doskonale się sprawdzającą samotną, pracującą matką/tatką, która
> opiekowała się niespełna dwuletnim dzieckiem.
> Córeczka to dobrze zniosła - paznokcie miała w miarę obcięte, nie zarosła
> brudem a i psychicznie było OK :)
pamietam:-)) i wciąz jestem pełna podziwu dla Tomka, że tak sobie radzili z
Janeczka:-))
>
> Ja się staram w miarę - nie odstawiam się na bóstwo do robót domowych. Nie
> odchudzam się do rozmiaru 36 (noszę 40). Mój mąż nie oczekuje ode mnie
> biegania do solarium/kosmetyczki i fryzjera - twierdzi, że mu się podobam. W
> czasach "narzeczeńskich też nie uczęszczałam do tychże przybytków, więc po
> prostu się nie zmieniłam w tym względzie. I też byłam w rozmiarze 40 ;-)
Olu, a ja własnie sobie Ciebie wyobrazałam w rozmiarze 36;-)) i dosyć niskiego
wzrostu....Ok od dzis "widze" Ci inaczej (ja wcale nie lubie rozmiaru 36;-))
> > Ale męża nie moge namówić na zrzucenie paru kilo, które nabrał podczas
> naszego życia małżeńskiego (bo co do higieny itp. - nie mam zarzutów).
> Trudno mu się wysilić :(
o! A Tomka zawsze sobie wyobrazałam jako wysokiego chudzielca:-)))
Dwója z wróżkarstwa;-)
Pozdrawiam i przepraszam za OT
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
9. Data: 2002-05-24 10:36:13
Temat: Re: Spostrzeżenia>
> Czyżby statystyka znowu nie zawiodła - jak w anegdocie:
> "Dlaczego mężczyzna przed ślubem chudy po ślubie tyje?
mój schudł :)
ale nas czasem zżerają nerwy on wtedy chudnie a ja tyję
Joanna
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
10. Data: 2002-05-24 10:36:45
Temat: Re: Spostrzeżenia
Użytkownik "Basia Zygmańska" <j...@s...gliwice.pl> napisał w wiadomości
news:acl0ji$1peh$1@news2.ipartners.pl...
> 3. Wiernosć małżeńska jest jedną z podstaw udanego życia małżeńskiego.
> Kiedy nastepuje zdrada - pojawiają sie tragedie. Ze strony kobiet były
> liczne głosy "ja nigdy nie wybaczyłabym zdrady".
Bo to pisaly glownie kobiety ktore przerabialy temat raczej czysto
teoretycznie ...... to takie osady jak z pytaniem : "czy lubisz plywac? " -
nie nie lubie , woda zimna i mokra jest przeciez . .. " no tak, a plywalas
juz kiedys ? " ..... - "hm..... jeszcze ..... nie probowalam " :)
Jak zauwazylam zupelnie inaczej wypowiadaja sie ludzie ....ktorzy sie otarli
o ten problem od strony praktycznej ....
> 4. Kobiety muszą sie starać aby cały czas być dla swoich mężczyzn
> atrakcyjne i pociagające.
hahahah Przekornie napisze wierszyk jaki kiedys zacytowal mi kolega "
Prawdziwy facet nic od kobiety nie wymaga, moze byc nawet naga " ;)
Pozdrawia
Sasanka
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |