« poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2002-05-24 10:38:53
Temat: Re: OT było: Spostrzeżenia
I też byłam w rozmiarze 40 ;-)
>
> Olu, a ja własnie sobie Ciebie wyobrazałam w rozmiarze 36;-)) i dosyć
niskiego
> wzrostu....Ok od dzis "widze" Ci inaczej (ja wcale nie lubie rozmiaru
36;-))
Hi, hi...a ja mam 170 cm i ważę ok 60 kg :))
>
> o! A Tomka zawsze sobie wyobrazałam jako wysokiego chudzielca:-)))
Hi, hi, hi..on ma 177cm i waży...eh... ;-)
>
> Dwója z wróżkarstwa;-)
Jedynka :)
>
> Pozdrawiam
Pozdrawiam serdecznie,
Ola
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2002-05-24 10:42:40
Temat: Re: Spostrzeżenia
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:acl29e$il5$1@opat.biskupin.wroc.pl...
> Ale męża nie moge namówić na zrzucenie paru kilo, które nabrał podczas
> naszego życia małżeńskiego
Stare przysłowie pszczół mówi, że mężczyzna tyje, gdy ma za mało ruchu
na żony brzuchu :-))))))))
Bez podtekstu
Darek
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2002-05-24 10:43:50
Temat: Re: SpostrzeżeniaSasanka wrote:
> zacytowal mi kolega "
> Prawdziwy facet nic od kobiety nie wymaga, moze byc nawet naga " ;)
Naga - to ona nie była wcale,
Miała pończochy i korale!
;)
ot skojarzylo mi sie
> Pozdrawia
> Sasanka
buziaki Sasaneczko :)
agi
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2002-05-24 10:55:42
Temat: Re: SpostrzeżeniaDnia Fri, 24 May 2002 11:31:58 +0200, podpisując się jako Basia
Zygmańska <j...@s...gliwice.pl>, napisałeś (aś) :
>1. Podział ról męsko-damskich jest w polskiej rodzinie a przynajmniej
>tej reprezentowanej na forum jest bardzo tradycyjny. Nie prowadzę
>statystyki, ale chyba 80 % piszących tutaj pań zajmuje się w domu
>wychowaniem dzieci, podczas gdy na utrzymanie całej rodziny zarabia
>mąż.
U mnie się nie sprawdza.
Na nasze utrzymanie zarabia i mąż i ja.
Tyle, że on poza domem a ja w domu :)
>2. Wychowanie dzieci - to też głównie domena kobiet, panowie się tego
>boją.
Mój się nie boi.
Ale to prawda - głównie syna wychowuję ja, gdyż mąż pracuje. Za to
wolne soboty i niedziele są tyko ich :)))
>3. Wiernosć małżeńska jest jedną z podstaw udanego życia małżeńskiego.
Prawda - przynajmniej u nas.CIężko żyć pod jednym dachem i w jednym
łóżku z kimś kto na boku ma inną.
>4. Kobiety muszą sie starać aby cały czas być dla swoich mężczyzn
>atrakcyjne i pociagające.
Tak to prawda - często poruszany jest tutaj ten temat :)
> O panach nie ma na ten temat ani słowa.
A no włąśnie - o ich śmierdzących skarpetach rzuconych byle gdzie,
niechęci glenia się codziennie itp.
--
Marzenka i Kuba ==> http://jakub.fenert.net <==
Przyjaciele to ta część rodzaju ludzkiego,
dzięki której można być człowiekiem.
== George Santayana ==
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2002-05-24 11:00:37
Temat: Re: Spostrzeżenia
Użytkownik Qwax <...@...q> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:1...@2...17.138.62...
> > i... zrozumiałam
> > mężczyzn,
>
> Moje gratulacje. Och gdyby to było tak łatwe w drugą stronę.
Nie da się łatwo, kochany :-)
Rzadko który operator młotka ręcznego potrafi się bezboleśnie przestawić na
komputer ;-))
pozdrawiam
Monika
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2002-05-24 11:08:23
Temat: Re: Spostrzeżenia
Użytkownik Marzena Fenert <m...@f...net> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:u...@4...com..
.
> A no włąśnie - o ich śmierdzących skarpetach rzuconych byle gdzie,
> niechęci glenia się codziennie itp.
Mój skarpetki "rozkłada" na fotelu w salonie :-)), ale jak się nie goli to
lubię :-)) i dla mnie chodzi z kilkudniowym zarostem. O!
Pozdrawiam. Variete.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2002-05-24 11:17:51
Temat: Re: SpostrzeżeniaDnia Fri, 24 May 2002 13:08:23 +0200, podpisując się jako "Variete"
<a...@o...pl>, napisałeś (aś) :
>Mój skarpetki "rozkłada" na fotelu w salonie :-)),
Gdy ze sobą zamieszkaliśmy to mój nabrał dziwnego nawyku rzucania
skarpetek tam gdzie się akuratnie rozbierał.
U rodziców w domu tak nie czynił - pewnie z powodu mniejszej swobody
pozbywania się w dowolnym miejscu mieszkania ubrań ;)))))
Zwracałam mu uwagę prosiłam...po trzech miesiącach krew mnie zalała i
jak on skarpeki na podłogę i szedł do łazienki to ja mu te skarpetki
rzucałam na poduszkę, komputer, wieszalam na lampce nocnej.zależy
gdzie mi fantazja podyktowała ;))))))))))))
Po dwóch tygodniach takich zabiegów - mój mąż nauczył się trafiać do
łazienki i znajdować kosz z brudną bielizną ;)))))))))))))))
>ale jak się nie goli to
>lubię :-)) i dla mnie chodzi z kilkudniowym zarostem. O!
Też mam w domu borostwora i szczerze mówiąc dostaję pasji gdy on się
goli na np. imieniny matki. (tak, tak moja teściowa potrafi mojemu
własnemu mężowi czynić na własnych imieninach przy gościach wyrzuty w
stylu: "dlaczego sie nie ogoliles - zobacz jak ty wygladasz").
Ale wiele znajomych skarży się, że przed ślubem do buzia ogolana jak
dupa niemowlaka a po ślubie...... ;)))))))))
Przed slubem Adonis teraz huduje "mięsień piwny" ;))))
--
Marzenka i Kuba ==> http://jakub.fenert.net <==
Najpiękniejsze co jest na świecie, to pogodne oblicze.
== Albert Einstein ==
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2002-05-24 11:22:20
Temat: Re: Spostrzeżenia> >
> > Czyżby statystyka znowu nie zawiodła - jak w anegdocie:
> > "Dlaczego mężczyzna przed ślubem chudy po ślubie tyje?
>
>
> mój schudł :)
> ale nas czasem zżerają nerwy on wtedy chudnie a ja tyję
To się teraz nazywa "zżerają nerwy" ;-)))
Ciekawe :-)))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2002-05-24 11:22:41
Temat: Re: Spostrzeżenia
Użytkownik "Oleńka" <o...@b...wroc.pl> napisał w wiadomości
news:acl29e$il5
> Ja się staram w miarę - nie odstawiam się na bóstwo do robót domowych. Nie
> odchudzam się do rozmiaru 36 (noszę 40).
Przepraszam, ze zapytam. Co to za rozmiar 36 i 40? Moze wyjasnicie mi
Dzieki
Huxley
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
21. Data: 2002-05-24 11:34:01
Temat: Re: Spostrzeżenia> > > i... zrozumiałam
> > > mężczyzn,
> >
> > Moje gratulacje. Och gdyby to było tak łatwe w drugą stronę.
>
>
> Nie da się łatwo, kochany :-)
> Rzadko który operator młotka ręcznego potrafi się bezboleśnie
przestawić na
> komputer ;-))
>
A propos "bezboleśnie" to w drugą stronę chyba trudniej ;-))
Pozdrawiam
Qwax
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
« poprzedni wątek | następny wątek » |