Koleje małżeństwa

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 3

1. Data: 2002-05-24 10:11:49

Temat: Koleje małżeństwa
Od: "Sokrates" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora

Zastanawiam się, czy znając koleje małżeństwa w takim całościowym zarysie i
ich zrozumienie, bylibyśmy w stanie uniknąć tyle nieszczęść, które nas w
nich spotykają, czy jest to niezależne od tej wiedzy i uwarunkowane jedynie
cechami osobniczymi poszczególnych małżonków?
Dlaczego tak trudno zrozumieć, że pierwotna, bezwarunkowa radość dawania
miłości i radość jej niezależnego od siebie otrzymywania z czasem wymaga
uzupełnienia jej o tolerancję, zrozumienie, dobrą wolę obu małżonków, że
jednym z kolejnych etapów małżeństwa jest potrzeba wzajemnego "doładowywania
akumulatorów partnera" i trzeba chcieć i starać się robić wspólnie. Ile jest
w tym wszystkim niewiedzy a ile własnych osobowościowych niedoskonałości i
co ma większy wpływ na udane lub nieudane małżeństwo
Darek

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

Zobacz także

2. Data: 2002-05-24 11:32:06

Temat: Re: Koleje małżeństwa
Od: "Qwax" <...@...q> szukaj wiadomości tego autora

Tak mi się skojarzyło z rysą na szkle. początkowo niedostrzegalna w
miarę upływu czasu drażni coraz bardziej a w końcu jest najczęstszą
przyczyną pęknięcia.

A żeby było mile przy niej być
często ją trzeba myć
(ale mi się rymło)

Pozdrawiam
Qwax

› Pokaż wiadomość z nagłówkami

Do góry

3. Data: 2002-05-25 09:09:53

Temat: Re: Koleje małżeństwa
Od: "Oasy" <O...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik "Sokrates" <d...@w...pl> napisał w wiadomości
news:acl3d2$qen$1@news.tpi.pl...
>
....................................................
........................
........................Ile jest
> w tym wszystkim niewiedzy a ile własnych osobowościowych niedoskonałości i
> co ma większy wpływ na udane lub nieudane małżeństwo.

Nie wiem czy moja sugestia coś wniesie, bo może właśnie to miałeś na myśli.
Myśle że nie osobno "niewiedzy" _a_ "własnych osobowościowych
niedoskonałości", tylko razem: "niewiedzy o własnych osobowościowych
niedoskonałościach", o sposobie ich pokonania, o zrozumieniu tychże w drugim
człowieku.
Co ma największy wpływ: Chyba nie żaden z tych czynników tylko ich
proporcje.
imho

Pozdrawiam
Andrzej