Strona główna Grupy pl.soc.rodzina żal

Grupy

Szukaj w grupach

 

żal

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 263


« poprzedni wątek następny wątek »

1. Data: 2002-05-20 21:11:02

Temat: żal
Od: "żona" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Musze się komus wyżalić a nie mam komu więc pozwólcie że zrobię to tutaj.
Jesteśmy małżeństwem od 14 lat.
Ja zawsze myślałam że dosc zgodnym, owszem zdażały się chwile, kiedy było
źle, ale były chwile kiedy było dobrze. Chyba tak jest w każdym normalnym
małżeństwie. Mieliśmy wspólne zainteresowania, wspólne pomysły na spędzanie
czasu, razem szalelismy, razem podejmowalismy trudne decyzje. Wszystkim
mówiłam że takiego małżeństwa chciałam, i że takie małżeństwo jest dobre.
Głęboko wierzyłam w nasze szczęście.
Niedawno dowiedziałam że wcale nie było tak dobrze jak mi się zdawało. Ponoć
ograniczałam wolnośc mojemu małzonkowi - wyjeżdżał na długie delegacje a ja
czasem pragnęłam mieć jeden wspólny wieczór, byłam zazdrosna o męża -
mówiłam : o popatrz kochanie jak ona na ciebie patrzy, chyba jej się
podobasz. Owszem jestem trochę zazdrosna.
On okazywał mi miłość, ja jemu również. Było nam ze sobą dobrze.
Cztery lata temu mąż mnie zdradził z koleżanką z pracy. Był to zły czas -
wiele kłótni, wiele kłamstw, oszustw, ale tez i przebaczania i obietnic.
Mimo tego nadal go kochałam i chciałam być z nim, to jest takie może dziwne
dla niektórych ale tak było - pragnęłam byc z nim.
Miesiąc temu oznajmił mi ż eodchodzi, bo się zakochał w miłości swojego
życia, że nam się źle układa, że ja jestem straszna, że juz mnie nie kocha.
Nie wiem, jakim sposobem udało mi się go zatrzymać, chyba dlatego że mamy
trójkę dzieci.
Jesteśmy ze sobą od miesiąca. On twierdzi że nadal ja kocha, że mnie nie
kocha, że mnie lubi, że jest do mnie przywiązany. Że kocha dzieci.
Prosi mnie abym, go rozkochała w sobie.
Nie mam już siły, bo zawsze kiedy myślę że jest juz lepiej to on przypomina
mi że on nadal ją bardzo kocha - ona rozwódka z dzieckiem.
Dzisiaj też, wczoraj mieliśmy komunię naszej córki, w sobotę pokłócilismy
się o to że wysyłają do siebie smsy mimo tak rodzinnego święta, a w
niedziele był chłodny i wyniosły. Dzisiaj, udało mi się wzbudzić uśmiech na
jego twarzy, zaczął mi okzywać uczucie jakieś drobniutkie, twierdził ż emu
jest dobrze, aby za chwilę brutalnie ściągnąć mnie na żiemie przypominając
że kocha ale nie mnie.
To jakaś paranoja.
A ja jestem głupia idiotka bo nadal chce być z nim, bo z drugiej strony jest
cudownym facetem, jest mi z nim dobrze. Innej poradziłąbym aby go dawno
wywaliła z domu a sama tego zrobić nie potrafię. Toksyczna miłość.
No i co ja mam w takiej sytuacji zrobić.
Juz sama nie wiem.
Jest mi źle i jest mi dobrze.
Jestem szczęśliwa i jestem nieszczęsliwa.
Dlaczego sama z tym nie potrafię sobie poradzić?


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


2. Data: 2002-05-20 21:52:49

Temat: Odp: żal
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik żona <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acbopa$4qg$...@n...onet.pl...

Tak właśnie wiele związków kończy się tak boleśnie.Może i Twoje małżeństwo
ma jakieś szanse ,może to przelotny romans /ale czy kiedyś będziesz
potrafiła to wybaczyć ? / .Wybrana taktyka przez Ciebie nie wydaje sie
najszczęśliwsza.Wręcz przeciwnie doprowadzi do tego ,że będzie bardziej cię
unikał a w końcu i z dziećmi.Powinnaś skupić się chwilowo na dzieciach , i
od niego oczekiwać pomocy w codziennych ,konkretnych problamach. Jest do
niej zobowiązany ,a dzieci mają do niej niekwestionowane prawo. W kontaktach
z małżonkiem skup się na współpracy w kwestiach opieki i wychowania
dzieci,a równocześnie odstąp od próśb ,zaklęć , i narzucania się swoją
osobą.Dbaj o siebie .próbuj mu pokazać ,że nie jesteś zawiedzioną nudziarą .
Pokaż mu trochę obojętności . zazdrość chora to tragedia każdego związku ,
to jeden z głównych czynników znudzenia , beznadziejności . Jeśli chcesz
żeby Cię zauważył ,odkrył na nowo to się o to postaraj ,napewno nie
uzyskasz tego płacząc i tolerując jego zachowania .
Kobiety ,które tak bardzo zapewniają o swojej miłości stają się nudne . Ale
się zastanów zawsze jestem zdania ,że nie można wciągać się w lata i
zatracać siebie dla niedojrzałej miłości , pomyłki życiowej .

Sandra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


3. Data: 2002-05-21 05:20:06

Temat: Re: żal
Od: "Madzik (bylo: anyia)" <a...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Użytkownik Sandra <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acbr7h$5cs$...@a...dialog.net.pl...
>
> Użytkownik żona <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:acbopa$4qg$...@n...onet.pl...
>
> Tak właśnie wiele związków kończy się tak boleśnie.Może i Twoje małżeństwo
> ma jakieś szanse ,może to przelotny romans /ale czy kiedyś będziesz
> potrafiła to wybaczyć ? /

A moze to Żona powinna sobie pozwolić na romans? Albo aby to tak wygladalo w
oczach meza? Moze to obudziłoby znowu jego zainteresowanie?

To tylko pomysl, wiec prosze mnie nie zlinczowac ;-)


--
Pozdrawiam jak zwykle niezwykle cieplutko,
Magda




› Pokaż wiadomość z nagłówkami


4. Data: 2002-05-21 06:13:28

Temat: Odp: żal
Od: "Sandra" <d...@w...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik Madzik (bylo: anyia) <a...@p...onet.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych napisał:acclfv$mh0$...@n...tpi.pl...
> Użytkownik Sandra <d...@w...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
> napisał:acbr7h$5cs$...@a...dialog.net.pl...

Nie musi to być romans , ale jemu może wydawać się ,że może ją stracić .
Dyplomatyczna gra gdy pragniemy odbudować związek w innym wypadku rozwód .
Sandra


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


5. Data: 2002-05-21 07:09:24

Temat: Re: żal
Od: "Variete" <a...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik żona <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acbopa$4qg$...@n...onet.pl...
.
> Prosi mnie abym, go rozkochała w sobie.

Jeśli on chce abyś go uwidoła - zrób to. Widać, ze mu na Tobie zależy.
Są takie piękne ciepłe wieczory, moze na samotne (lub niesamotne) spacery na
godzinkę? Pomyśleć mozna spokojnie, zrelaksować się. A jednocześnie mężowi
da to do myślenia. Moze nie za pierwszym razem, ale po miesiącu? Może nowa
sukienka, nowa fryzura?
I nie bądz uległa. Pokaż mu, że Ty żyjesz. Oddal się od niego. Tamta kobieta
jest dla niego atrakcyjna, bo nie jest jego - jest coś takiego w psychice
mężczyzn, że bardziej atrakcyjne wydają im się kobiety, których nie mają.
I nie bądz smutna.
Pozdrawiam. Variete.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


6. Data: 2002-05-21 07:42:18

Temat: Re: żal
Od: "cecylia" <c...@b...pl> szukaj wiadomości tego autora


To, że chcesz utrzymać rodzinę i bronisz ją przed rozpadem to tylko
świadczy, że jesteś mądra i odpowiedzialna nie tylko za swoje dzieci ale i
za męża - takie duże czwarte dziecko. Jeśli jeszcze zrobisz jeden malutki
kroczek, by mu pomóc wydorośleć, to kiedyś za to Ci podziękuje. Po prostu
przestań pozwalać mu na ranienie siebie. Prowokuje Cię, bo chce zrzucić na
Ciebie winę za rozpad małżeństwa. Chcesz go zmienić? Zmień swoje
postepowanie. Bądż tajemnicza, piękna i zadbana, nie daj sie prowokować. A
kiedy widzisz, ze chce sie urwać: z czarujacym uśmiechem powiedz mu, ze go
bardzo kochasz, ale dziś masz wychodne i bardzo liczysz na jego pomoc przy
odrabianiu lekcji przez dzieci i zrobieniu kolacji. Wróć lekko rozmarzona i
podśpiewująca. Niech przestanie być pewny, a zobaczysz, kogo naprawdę kocha.
Stara wypróbowana metoda naszych babć. Pozdrawiam serdecznie.
Cecylia
Użytkownik "żona" <b...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:acbopa$4qg$1@news.onet.pl...


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


7. Data: 2002-05-21 08:39:47

Temat: Re: żal
Od: "żona" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

próbowałam ale niestety on nigdy nie był zazdrosny. Taki typ - nie zazdrości
nikomu i niczemu.
A jeżeli ja mam powodzenie to on się tylko czuje bardziej dumny ze swojego
wyboru.
Tak to jest pewna metoda.
dziękuje
pozdrawiam
Żona


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


8. Data: 2002-05-21 08:45:04

Temat: Re: żal
Od: "żona" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie jestem uległa, staram się właśnie coś ze sobą robić. Schudłam, byłam u
fryzjera, kupiłam sobie ekstra ciuchy.
Zajmuje się sobą, dziećmi. Rozwijam się ile się tylko da.

On to zauważa, jak to określił - pięknieję z dnia na dzień.

I droga Variete staram się nie być smutna, ale to czasem takie trudne.

Pozdrawiam
Żona


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


9. Data: 2002-05-21 09:11:40

Temat: Re: żal
Od: "amber" <a...@a...pl> szukaj wiadomości tego autora


Użytkownik żona <b...@p...onet.pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:acd1eg$qfe$...@n...onet.pl...
> Nie jestem uległa, staram się właśnie coś ze sobą robić. Schudłam, byłam u
> fryzjera, kupiłam sobie ekstra ciuchy.

Nie zapomnij o nowej, seksownej blieliznie ;-)
a.


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


10. Data: 2002-05-21 10:08:29

Temat: Re: żal
Od: "żona" <b...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora

Dzięki Amber

na to przyjdzie jeszcze czas ;-)
Ale jest mi weselej.

pozdrawiam
Ż


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : [ 1 ] . 2 ... 10 ... 20 ... 27


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

test
Malzenstwo - poczatek konca?
[reklama] Zaproszenie na spotkanie w Empik Megastore Kraków
Jak sobie z tym wszystkim poradzić ?
Szacunek

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

"Nie będziesz cudzołożył."
Znalazłam kanał na YouTube dla dzieci i nie tylko i poszukuję podobnych
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.
Mechanizmy obronne a zakazowe wychowanie dzieci.

zobacz wszyskie »