>> Nie tylko: tu byłem, na to horuję, jadłem ostatnio, jestem wzrostu...., z
>> typem sierści...,
>> mam takie a takie stosunki ze swoim panem......
>
> Tylko że to jest fizjologia a nie kultura.
Nie da się tego odrużnić. Pewne rasy psa mają większą część muzgu
bezpośrednio powiązaną z nosem, z węhem. One myślą nosem i kulturę czytają
nosem, że ma to powiązanie z hemią i fizjologią, no to tak już nas natura
zbudowała.
Człowiek lotniej myśli po rybce to taż fizjologia, a jakże związana z
kulturą.


> świadomość nie gra roli w tworzeniu tej informacji.
A co to jest świadomość? Była już tu dyskusja na ten temat.


> Pies nie ma możliwości przekazać wybiórczo tej
> informacji, która z jego punktu widzenia jest istotna i korzystna, a
> zatrzymać dla siebie innych.
Bzdura, pies - istota prostolinijna potrafi jednak oszukiwać, wiem bo miałm
psa.


> Czyli tworzyć zdań i historyjek.
Skoro potrafi symulować, to znaczy , że potrafi i twożyć i opowiadać
historyjki.


>> Dalej nie rozumiem postępowego harakteru tradycji.
> Sama we sobie takiego nie mas. Ani też wstecznego.
> Dostarcza narzędzi intelektualnych, które możesz wybierać,
> kombinować albo celowo używać na odwrót.

A czym to się rużni od zabawki - patyka podawanego psu.
Może się nim bawić, a może na złość, czy z innej pszyczyny shować zabawkę, w
pełni świadomie.


>>> Humaniści zaczęli się w renesansie,
>> Nie wartości humanistyczne były zawsze , nawet u jaskiniowca.
> Tylko że nie nazywał tego humanizmem.
To się sprowadza do tłumaczenia, widomo, że język wspułczesny daleko odbiega
od jaskiniowego.

>>> Nigdy nie słyszałaś hasła "owczy pęd".
>> To nie instynkt, to filozofia tłumu.
> To instynkt stadny.
To nie na temat, rozmawiamy o indywidualnym człowieku i jego powiązaniu z
kulturą itp.


--
(tekst bez: ó, ch, rz i -ii)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/