Data: 2017-05-17 19:34:58
Temat: Re: Sprawa ZABITEJ w Egipcie Polki.
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Kviat <null> wrote:
> W dniu 2017-05-17 o 18:54, Ikselka pisze:
>> Kviat <null> wrote:
>>> W dniu 2017-05-17 o 17:26, Ikselka pisze:
>>>> Kviat <null> wrote:
>>>>> W dniu 2017-05-17 o 16:26, Ikselka pisze:
>>>>>> Chłopak dziewczyny, który w ostatniej chwili "nie mógł" z nią pojechać do
>>>>>> Egiptu, był również znajomym innej Polki, która dosyć niedawno "popełniła
>>>>>> samobójstwo" w hotelu w Karpaczu.
>>>>>> Daje do myślenia? Daje.
>>>>>
>>>>> Sporo daje do myślenia, że bezkrytycznie wierzysz we wszystko, co
>>>>> internauci wymyślą,
>>>>
>>>> Wcale ci nie wierzę,
>>>
>>> To nie jest twój największy problem :) Mi nie wierzysz, bo ja nie zmyślam :)
>>> Głównie masz problem z czytaniem ze zrozumieniem.
>>>
>>>> więc nie wymyślaj.
>>>
>>> Nie używaj słów, których nie rozumiesz.
>>>
>>>>> zamiast poczekać na wyniki śledztwa.
>>>>
>>>> Śledztwa W EGIPCIE?
>>>
>>> Jakim cudem twój mózg wykreował sobie, że napisałem coś o Egipcie?
>>> Pojęcia nie mam jak ty to robisz :):)
>>>
>>>> Dobre, dobre.
>>>
>>> Ano :)
>>>
>>>> Równie dobrze możesz liczyć na dobrą współpracę ze strony ISIS w sprawach
>>>> zaginięć czy mordów, których jest autorem.
>>>> Ech, być kviatem musi być słodko. LOL
>>>
>>> Słodko to jest wtedy, kiedy sobie coś ubzdurasz, a potem sama ze sobą
>>> dyskutujesz :)
>>>
>>>>> Ale czego można się spodziewać od wyznawcy smoleńskiego...?
>>>>
>>>> Wara byle cvietkom od mojego wyznania.
>>>
>>> Ale tylko wtedy, gdy zrozumiesz, że to powinno działać w obie strony.
>>> Do tego czasu możesz być pewna, że się będę bronił przed wyznawcami.
>>>
>>
>> Bronił się? Jak dotąd to ty zaczepiasz, cvietuś.
>
> Ty weź choć raz przeczytaj jakiś podręcznik (czytać potrafisz, nie
> szkodzi, że bez zrozumienia, coś może jednak zapamiętasz). Zacznij od
> historii. Zastanów się. I wtedy napisz kto kogo zaczepia.
>
>> Podwiń ten cieniasty ogonek, bo nadepnę.
>
> Nawet w metodach zastraszania
Czego? No daj spokój, po co zastraszać takie fajne (czyt. dostatecznie
zestresowane) stworzenie jak ty :-))
> jesteś zapóźniona.
> Z takiego podręcznika dowiesz się, że wyznawcy ewoluowali i teraz
> straszą głównie ogniem piekielnym. Trochę wcześniej spaleniem na stosie.
Było akurat odwrotnie. A teraz WCALE nie straszą.
Sam sobie piszesz te swoje podręczniki?
LOL
> A straszenie deptaniem ogonka, to chyba tylko u zarania swoich wierzeń,
> kiedy dopiero zaczynali opracowywać i udoskonalać swoje metody
> okazywania miłości do bliźniego (zbyt często się okazywało, że ogonek to
> zwykłe urojenie i deptali po własnych stopach, dlatego dosyć szybko
> zrezygnowali z tej nieskutecznej metody).
>
Ale się rozgdakałeś. Zresztą zgodnie z moimi przewidywaniami. Nie mogło być
inaczej.
To pilnuj ogonka i ciao bambino.
--
XL "Ogródek, figi, trochę sera - a do tego trzech lub czterech
przyjaciół. Oto luksus według Epikura." F. Nietzsche
|