Data: 2007-10-22 18:56:53
Temat: Re: Sprawa miśka :-(
Od: Ikselka <i...@p...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
uookie pisze:
> On 22 Paź, 19:56, Ikselka <i...@p...onet.pl> wrote:
>> Tego miśka ukamienowali ze strachu - ja bym sie też bała! I od razu
>> zaskarżyłabym dyrekcję parku narodowego, że nie zapewniła mi
>> bezpieczeństwa, pobierając opłatę za wejście na teren parku... Co nie
>> umniejsza ściskania mojego serca na widok biednego zwierzaka.
>> Ale to dyrekcja parku jest winna.
>> A te bułki rozrzucone na 70 metrach wg mnie nie świadczą wcale o
>> wabieniu miśka, lecz o próbach zatrzymania go pokarmem... No, a kiedy to
>> się nie udało i dotarł za ludźmi aż na brzeg potoku, no to... hmmm....
>> ja tam bym też zaczęła rzucac tymi kamieniami, nie czarujmy się :-(
>>
>> --
>> XL wiosenna
>
> zwariowałaś? sześć sztuk ludzi; przedstawicieli ludzkiego gatunku,
> twórców teorii względności i wysłanników sondy w kierunku Plutona;
> wynalazców ponaddźwiękowych pojazdów latających i błyszczyka do ust o
> smaku malin. na przeciw nim włochaty miś, mniej więcej dwu letni,
> pozbawiony środowiska naturalnego, nie wiedzący, że ma doczynienia z
> ludźmi - wynalazcami również bomby atomowej, wodorowej i wszelkiej
> maści gazów bojowych. miś miał pecha. człowiek po raz kolejny
> zapragnął udowodnić, że jest tak genialny, jak głupi i okrutny.
> ukamienował misia. niech miś wie, że człowiek tu rządzi i niech miś
> nie podskakuje, bo nie tylko misia można zajebać, ale i jego matkę,
> brata i jeszcze inne nienarodzone rodzeństwo... bo szlaki górskie, jak
> i całe góry są dla ludzi, i niech tylko jakiś jebany miś podskoczy, to
> go kamieniem zajebiemy!
>
> rzygać mi sie chce. jak można w takiej sytuacji rzucić kamieniem?
> śnieżka za miękka? ucieczka zbyt wyczerpująca? krzyk niegustowny?
> ludzie...
Ja się boję dużego obcego psa, a co dopiero miśka. Nie znam się na
miśkach, nie wiem, ile mają lat i jak są duże w określonym wieku - daj
spokój. Ucieczka nad potok raczej dla mnie zakończyłaby problem dystansu
i prędkości oraz moralności w stosunku do dużych zwierząt. Piszesz
"sześcioro przedstawicieli..." - no dobra, to będąc jednym z nich
oczywiście pierwszy porwałbyś się, aby miśka obezwładnić, hę? A czy byś
to robił: sondą, pojazdem latającym, błyszczykiem malinowym, czy może
bombą atomową, wodorową, gazem bojowym, krzykiem?
Szlaki górskie sa dla turystów - wobec tego skąd tam misiek?
Zaskarżyłabym z mety dyrekcję, powtarzam. Z dwóch stron - ze strony
towarzystw opieki nad wszystkim, co się rusza i z własnej strony - za
straty i uszczerbek na zdrowiu fizycznym i psychicznym.
--
XL wiosenna
|