| « poprzedni wątek | następny wątek » |
11. Data: 2008-07-10 14:49:08
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?"cbnet" <c...@n...pl> wrote in message
news:g5552n$rul$1@news2.ipartners.pl...
nie media winne, nie bylo dezinformacji,
tylko blogerka namieszala,
wez stary przestan scimniac.
Krecisz na maksa, zeby uratowac swoja wersje wydarzen.
----
Ciekawe komentarze pod tekstem.
np.
blogerka: - "to znaczy, że albo nie uwierzyła córce, albo się gwałtem
niespecjalnie przejęła."
maruti: - Nie. To znaczy, że w Polsce zgwałcona jest domniemana winną,
zamiast ofiarą. W Polsce gwałt to problem pozaprawnego ostracyzmu.
czyli gwalt byl i matka by oskarzyla o gwalt, ale.... uwaga!... poddana byla
ostracyzmowi, bo "w Polsce zgwałcona jest domniemana winną".
litosci!
cbnet - to interpretacja w sam raz dla Ciebie. Wytlumaczenie dla matki,
czemu gwaltu nie zglosila.
Duch
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
12. Data: 2008-07-10 14:57:35
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?Nie widzę takiej potrzeby.
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g557bi$pnd$4@news.onet.pl...
> wypunktujesz te fakty?
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
13. Data: 2008-07-10 15:00:39
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?Bieda z nędzą przez ciebie przemawia.
Jak zwykle.
Kwękaczko.
BTW "zdradzasz" mnie z DG?
Nie mam ci tego za złe. Powaga. ;)
Tak trzymaj.
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g55754$pnd$1@news.onet.pl...
> nie zdałeś w teście turinga
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
14. Data: 2008-07-10 15:12:24
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:g54n2r$9qf$1@news.dialog.net.pl...
Tu jeszcze ciekawe infromacje:
"Pomylki nigdy nie sprostowane
Ciekawe, ze zarówno w tym przypadku, jak i w innych tego typu bardzo czesto
sprawa zaczyna sie od przeinaczenia czy wrecz klamstwa. "Odmówili aborcji
zgwalconej 14-latce" - krzyczal duzy tytul na drugiej stronie "Gazety
Wyborczej" (7 - 8 czerwca 2008 r.). Potem okazalo sie, ze dziewczyna nie
zostala zgwalcona, lecz zaszla w ciaze z rówiesnikiem. "Wyborcza"
utrzymywala, ze nieletnia dziewczyna nazwana Agata domagala sie aborcji. W
rzeczywistosci do aborcji dazyla od poczatku jej matka. Sama dziewczyna nie
wiedziala, jak postapic, wahala sie, zmieniala zdanie, ulegala presji."
http://7dni.wordpress.com/2008/06/16/kampania-na-rze
cz-aborcji-jak-to-sie-robi/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
15. Data: 2008-07-10 15:20:10
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?Wracasz do kwestii gwałtu?
Doskonale... :)
bo widzę, że zaczynasz dojrzewać do przyjęcia do wiadomości,
że Agata została zgwałcona.
Tak, odnoszę wrażenie, że gdyby to zależało tylko od matki Agaty,
to ta kwestia znalazłaby finał przed sądem.
Ale z jakichś względów tak się nie stało.
Z jakich?
Skoro widzisz tu kolejną okazję, aby sobie radośnie poujadać, to
nie będę psuł ci zabawy.
Niech będzie: "dzień dobroci dla zwierzątek", taki.
Tymczasem.
No to dawaj ten "koncert": co jeszcze jest "w sam raz" dla mnie
wg ciebie?
Niech zgadnę: wesołe zawieszanie twoich "smutnych faktów"
na mojej osobie?
A co jeszcze? :)
--
CB
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:g557h0$klk$1@news.dialog.net.pl...
> [...]
> czyli gwalt byl i matka by oskarzyla o gwalt, ale.... uwaga!... poddana
> byla
> ostracyzmowi, bo "w Polsce zgwałcona jest domniemana winną".
>
> litosci!
> cbnet - to interpretacja w sam raz dla Ciebie. Wytlumaczenie dla matki,
> czemu gwaltu nie zglosila.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
16. Data: 2008-07-10 15:25:37
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?Potem okazało się, że dziewczyna została zgwałcona [choć
nie chciała zgłaszać tego na policji] i odmówiono jej zaplanowanej
aborcji [ponieważ się wahała].
Takie są fakty.
Nic na to nie poradzisz... choćbyś się zapluł na śmierć, albo
zaspamował cały internet swoimi "faktami alternatywnymi".
Powaga.
--
CB
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:g558sk$lg3$1@news.dialog.net.pl...
> "Pomylki nigdy nie sprostowane
> Ciekawe, ze zarówno w tym przypadku, jak i w innych tego typu bardzo
> czesto sprawa zaczyna sie od przeinaczenia czy wrecz klamstwa. "Odmówili
> aborcji zgwalconej 14-latce" - krzyczal duzy tytul na drugiej stronie
> "Gazety Wyborczej" (7 - 8 czerwca 2008 r.). Potem okazalo sie..."
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
17. Data: 2008-07-10 15:28:30
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?... oraz z uwagi na "etykę lekarską".
PS: zapomniałbym o tym. ;)
--
CB
Użytkownik "cbnet" <c...@n...pl> napisał w wiadomości
news:g559t7$v1u$1@news2.ipartners.pl...
> ... [ponieważ się wahała].
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
18. Data: 2008-07-10 16:13:51
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?Kiedy: Thu, 10 Jul 2008 12:08:29 +0200, kto: Duch, co:
> http://kataryna.salon24.pl/80382,index.html
niestety nie mogę się wypowiadać w temacie na dostęp do informacji
z pierwszej ręki nie mając szans, jako że rewelacje wszelakich
mediów z powodów ideologiczno-konkurencyjnych są jako ich źródło
bezwartościowe, mnie zaś nie bawi babranie się w gówno-prawdzie
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
19. Data: 2008-07-10 16:31:50
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?"Duch" <n...@n...com> wrote in message
news:g54n2r$9qf$1@news.dialog.net.pl...
jeszcze Miller:
http://wiadomosci.onet.pl/1764871,11,1,1,,item.html
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
20. Data: 2008-07-10 16:50:37
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?Dnia Thu, 10 Jul 2008 15:37:06 +0200, Duch napisał(a):
> "Ikselka" <i...@g...pl> wrote in message
> news:274t98b11xrc$.1uwf0k96y8nik$.dlg@40tude.net...
>
> Latwo zgadnac co bylo.
> Rodzice chlopaka pojawili sie u matki tej 14 latka.
> Mieli kase na aborcje i usilna prosbe zeby pozbyc sie klopotu.
> To dlatego potem nie chcieli sie pokazwac w mediach.
>
> Duch
Też tak sądzę... To typowy scenariusz w tego typu środowiskach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |