| « poprzedni wątek | następny wątek » |
21. Data: 2008-07-10 20:32:16
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?cbnet pisze:
> Nie widzę takiej potrzeby.
ty wielu rzeczy nie widzisz
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
Zobacz także
22. Data: 2008-07-10 20:33:25
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?cbnet pisze:
> BTW "zdradzasz" mnie z DG?
> Nie mam ci tego za złe. Powaga. ;)
> Tak trzymaj.
yes yes yes WoCu
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
23. Data: 2008-07-10 21:18:45
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?Dnia Thu, 10 Jul 2008 22:32:16 +0200, tren R napisał(a):
> cbnet pisze:
>> Nie widzę takiej potrzeby.
>
> ty wielu rzeczy nie widzisz
Widzi koniec nosa i myśli, że jest na szczycie :-)
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
24. Data: 2008-07-11 09:25:34
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?Co byś zrobił na miejscu rodziców Agaty?
Kazałbyś jej urodzić po tym jak jakiś palant zgwałciłbym
twoją córkę, którą ma tam gdzie ja twoje kwękanie?
Pozostawiłbyś ją na pastwę "czarnych"?
Namawiałbyś ją na aborcję?
Odpowiedz, proszę.
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g55rkn$ld8$1@news.onet.pl...
> ty wielu rzeczy nie widzisz
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
25. Data: 2008-07-11 09:56:51
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?Wiesz, masz cipkę zamiast mózgu.
Powaga.
Śmierdzącą.
Niestety.
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g55rms$ld8$2@news.onet.pl...
> yes yes yes WoCu
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
26. Data: 2008-07-11 10:03:51
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?Co byś zrobił na miejscu rodziców Agaty?
Kazałbyś jej urodzić po tym jak jakiś palant zgwałciłbym
twoją córkę, którą ma tam gdzie światło nie dochodzi?
Pozostawiłbyś ją na pastwę "czarnych"?
Namawiałbyś ją na aborcję?
Odpowiedz, proszę.
Tylko nie kręć.
--
CB
Użytkownik "Duch" <n...@n...com> napisał w wiadomości
news:g5539v$hv8$1@news.dialog.net.pl...
> Latwo zgadnac co bylo.
> Rodzice chlopaka pojawili sie u matki tej 14 latka.
> Mieli kase na aborcje i usilna prosbe zeby pozbyc sie klopotu.
> To dlatego potem nie chcieli sie pokazwac w mediach.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
27. Data: 2008-07-11 10:10:13
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?cbnet pisze:
> Co byś zrobił na miejscu rodziców Agaty?
>
> Kazałbyś jej urodzić po tym jak jakiś palant zgwałciłbym
> twoją córkę, którą ma tam gdzie ja twoje kwękanie?
>
> Pozostawiłbyś ją na pastwę "czarnych"?
>
> Namawiałbyś ją na aborcję?
>
> Odpowiedz, proszę.
nie byłbym w stanie kazać jak sądzę.
namawiałbym do urodzenia.
poza tym, stawiasz te sprawy tak kontrastowo, że aż jakoś niewiarygodnie.
ani czarni, ani zieloni, ani różowi na spółę z tęczowymi nie mają tu nic
do gadania.
jest to kwestia stricte prywatna.
robisz z tego politykę, tylko po co?
pytanie tak daleko wybiega w przyszłość, że odpowiedź przypomina trochę
długoterminową prognozę pogody.
ale ty lubisz kreować modele, jak sądzę.
ok, tylko, że często modele nijak się mają do rzeczywistych zachowań.
bo to jest czysta teoria - "co bym zrobił gdyby".
mogę mówić, co mi się wydaje, że bym zrobił.
ale to nie to samo.
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
28. Data: 2008-07-11 10:13:03
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?cbnet pisze:
> Wiesz, masz cipkę zamiast mózgu.
> Powaga.
>
> Śmierdzącą.
> Niestety.
i dlatego podpytujesz mnie o różne rzeczy, bo chcesz wiedzieć, co ta
cipka sobie tam myśli. i tak ładnie prosisz te cipkę, jakbyś wiedział,
że w gruncie rzeczy, to zachowujesz się kretyńsko.
no powaga stety.
--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
29. Data: 2008-07-11 10:20:07
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?To był "test" na poziom twojej empatii.
Moim zdaniem osoby skrajnie niezdolne do empatii stawiają
siebie w ocenach tej sprawy na straconej pozycji.
To nie jest teoria.
W ocenie tej sprawy potraktuj Agatę jak jedną ze swych córek,
a jej rodziców - jak siebie samego, i będzie OK.
To co robisz teraz to ocenianie innych przez pryzmat zasad,
których IMHO sam byś nie zaakceptował w podobnej sytuacji.
Np rozgrzeszasz nękanie Agaty przez oszołomów z krk.
Wątpię, abyś zaakceptował bardzo daleką posuniętą ingerencję
osób z zewnątrz wobec własnej córki, jeśliby postawić ją na
miejscu Agaty.
Zastanów się nad tym.
Powaga.
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g57bi6$os9$1@news.onet.pl...
> nie byłbym w stanie kazać jak sądzę.
> namawiałbym do urodzenia.
> [...]
> ok, tylko, że często modele nijak się mają do rzeczywistych zachowań.
>
> bo to jest czysta teoria - "co bym zrobił gdyby".
>
> mogę mówić, co mi się wydaje, że bym zrobił.
> ale to nie to samo.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
30. Data: 2008-07-11 10:24:10
Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?Nazwałbym to raczej próbami "stopowania w podśmierdywaniu",
jeśli już.
Poza tym to ty wprowadziłeś "kwiecistą" konwencję do naszych
polemik - ciągle o tym zapominasz.
A tak na serio: ścieranie się skrajnych poglądów jest cenne
nieporównanie bardziej dla tych, którzy mają wątpliwości IMHO,
niż dla bezpośrednio zaangażowanych w ścieranie.
Przede wszystkim dlatego to robię.
Mam nadzieję, że ty choć trochę także. ;)
--
CB
Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g57bnf$os9$3@news.onet.pl...
> i dlatego podpytujesz mnie o różne rzeczy, bo chcesz wiedzieć, co ta cipka
> sobie tam myśli. i tak ładnie prosisz te cipkę, jakbyś wiedział, że w
> gruncie rzeczy, to zachowujesz się kretyńsko.
>
> no powaga stety.
› Pokaż wiadomość z nagłówkami
| « poprzedni wątek | następny wątek » |