Strona główna Grupy pl.sci.psychologia Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?

Grupy

Szukaj w grupach

 

Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?

Liczba wypowiedzi w tym wątku: 67


« poprzedni wątek następny wątek »

31. Data: 2008-07-11 10:29:37

Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:
> To był "test" na poziom twojej empatii.

nie zapominaj, że to "test" na poziom deklarowanej "empatii".

> Moim zdaniem osoby skrajnie niezdolne do empatii stawiają
> siebie w ocenach tej sprawy na straconej pozycji.

w jakim sensie "straconej"?


> To nie jest teoria.
> W ocenie tej sprawy potraktuj Agatę jak jedną ze swych córek,
> a jej rodziców - jak siebie samego, i będzie OK.

wytłumacz mi, czemu mam oceniać sytuację?
i z jakiej perspektywy?

> To co robisz teraz to ocenianie innych przez pryzmat zasad,
> których IMHO sam byś nie zaakceptował w podobnej sytuacji.

skąd to sobie wykoncypowałeś.

> Np rozgrzeszasz nękanie Agaty przez oszołomów z krk.

skąd to sobie wykoncypowałeś.

> Wątpię, abyś zaakceptował bardzo daleką posuniętą ingerencję
> osób z zewnątrz wobec własnej córki, jeśliby postawić ją na
> miejscu Agaty.

napisałem to.
to sprawa prywatna i żadnym kolorowym nic do tego.
czytałeś to, czy zobaczyłeś "tren R" i od razu odpisałeś?


--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


Zobacz także


32. Data: 2008-07-11 10:34:18

Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:
> Nazwałbym to raczej próbami "stopowania w podśmierdywaniu",
> jeśli już.
> Poza tym to ty wprowadziłeś "kwiecistą" konwencję do naszych
> polemik - ciągle o tym zapominasz.

zechcesz zrobić wysiłek i wskazać mi ten kwiecisty moment?

> A tak na serio: ścieranie się skrajnych poglądów jest cenne
> nieporównanie bardziej dla tych, którzy mają wątpliwości IMHO,
> niż dla bezpośrednio zaangażowanych w ścieranie.

można się skrajnie różnić i skrajnie ścierać
ale imho twoja konwencja często jest monotonnie agresywna
i nic w tym w zasadzie cennego nie ma, choć pewne aspekty twojego stylu,
zgadzam się, są trudnym orzechem do zgryzienia dla coponiektórych

> Przede wszystkim dlatego to robię.
> Mam nadzieję, że ty choć trochę także. ;)

raczej nie, ja sobie tu po prostu jestem, bez żadnych edukacyjnych
ciągot społecznych :)

--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


33. Data: 2008-07-11 10:38:54

Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

"straconej pozycji" w sensie "na gruncie patogennym".
Mniemanologia to bardzo często czynnik patologenny - zwracano
na to uwagę już w PRLu.

Tego o co pytasz nie czytałem, bo nigdzie tego nie zauważyłem.
Podaj jakiś namiar.


Inny przykład: czy zaakceptowałbyś odmowę wykonania zaplanowanego
zabiegu, gdyby wahanie córki było spowodowane dopuszczeniem
do niej "gładkiego na buzi" księżula bredzącego np o [hipotetyzuję]
ciąży jako "owocu miłości" chłopaka Agaty do niej, którego nie może
"zabić" jeśli także kocha tego chłopaka?

Zaakceptowałbyś to w tego typu sytuacji?

--
CB


Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g57cmi$s01$1@news.onet.pl...

> w jakim sensie "straconej"?

> wytłumacz mi, czemu mam oceniać sytuację?
> i z jakiej perspektywy?

> napisałem to.
> to sprawa prywatna i żadnym kolorowym nic do tego.
> czytałeś to, czy zobaczyłeś "tren R" i od razu odpisałeś?

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


34. Data: 2008-07-11 10:56:30

Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Nie zachcę bardziej od ciebie. :)
Ponieważ dotyczy to twoich postów, więc nie widzę powodu
dla którego miałbym cię wyręczać.


Ta "konwencja" to taka ~zabawa.

Boli cię kiedy "badam" twoje kalectwo [przy okazji]?
W takim razie nie powinieneś z nim się przede mną odkrywać.
To chyba logiczne... przynajmniej dla mnie. :)

--
CB


Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g57cvb$st0$1@news.onet.pl...

> zechcesz zrobić wysiłek i wskazać mi ten kwiecisty moment?

> [...] imho twoja konwencja często jest monotonnie agresywna
> i nic w tym w zasadzie cennego nie ma, choć pewne aspekty twojego stylu,
> zgadzam się, są trudnym orzechem do zgryzienia dla coponiektórych


› Pokaż wiadomość z nagłówkami


35. Data: 2008-07-11 11:07:59

Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:
> "straconej pozycji" w sensie "na gruncie patogennym".
> Mniemanologia to bardzo często czynnik patologenny - zwracano
> na to uwagę już w PRLu.
>
> Tego o co pytasz nie czytałem, bo nigdzie tego nie zauważyłem.
> Podaj jakiś namiar.

"poza tym, stawiasz te sprawy tak kontrastowo, że aż jakoś niewiarygodnie.
ani czarni, ani zieloni, ani różowi na spółę z tęczowymi nie mają tu nic
do gadania.
jest to kwestia stricte prywatna."

kilka postów wcześniej.

>
> Inny przykład: czy zaakceptowałbyś odmowę wykonania zaplanowanego
> zabiegu, gdyby wahanie córki było spowodowane dopuszczeniem
> do niej "gładkiego na buzi" księżula bredzącego np o [hipotetyzuję]
> ciąży jako "owocu miłości" chłopaka Agaty do niej, którego nie może
> "zabić" jeśli także kocha tego chłopaka?
>
> Zaakceptowałbyś to w tego typu sytuacji?

ta konkretna sytuacja podpada pod mój powyższy cytat.
jest to sprawa prywatna. koniec i kropka.


--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


36. Data: 2008-07-11 11:14:45

Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:
> Nie zachcę bardziej od ciebie. :)
> Ponieważ dotyczy to twoich postów, więc nie widzę powodu
> dla którego miałbym cię wyręczać.

powód jest prosty.
skoro coś tam twierdzisz (rym do: pierdzisz)
to udowodnij to.
w przeciwnym wypadku twoje twierdzenie, zamienia się dokładnie w rymowankę.

> Ta "konwencja" to taka ~zabawa.

to ja zabieram swoje laleczki.

> Boli cię kiedy "badam" twoje kalectwo [przy okazji]?
> W takim razie nie powinieneś z nim się przede mną odkrywać.
> To chyba logiczne... przynajmniej dla mnie. :)

ba! chciałbyś być diagnostą!

--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


37. Data: 2008-07-11 11:40:21

Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Tak o tym napisałeś jakbyś "ogłosił" to zanim zapytałem. ;)


Pytałem czy gdyby wbrew twojej woli doszło do bardzo głębokiej
ingerencji kogoś z zewnątrz, to czy zaakceptowałbyś wyindukowane
dzięki temu wahanie dziewczyny oraz w konsekwencji: odmowę
wykonania zaplanowanego zabiegu aborcji, na którą była zdecydowana
przed taką ingerencją.

Trochę to trudne [jak mniemam] dla ciebie do wyobrażenia sobie,
ale zastanów się nad tym _oraz nad innymi okolicznościami_ sprawy
Agaty tak jakby była to twoja własna córka - tylko o to mi tu chodzi.

--
CB


Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g57eug$2jm$2@news.onet.pl...

> kilka postów wcześniej.

> ta konkretna sytuacja podpada pod mój powyższy cytat.
> jest to sprawa prywatna. koniec i kropka.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


38. Data: 2008-07-11 11:51:01

Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: tren R <t...@p...pl> szukaj wiadomości tego autora

cbnet pisze:

> Trochę to trudne [jak mniemam] dla ciebie do wyobrażenia sobie,

no to spadaj :)

--
http://bialo.czerwona.patrz.pl/

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


39. Data: 2008-07-11 11:51:15

Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Kiedy nie chce mi się tego "udowadniać"... :)

zwłaszcza komuś kto _w takim stopniu jak ty_ nie kontroluje
swoich własnych popędów, choć nigdy się do tego nie przyzna.

W tym sensie jesteś nie lepszy od XLi.
No niestety.
Powaga.


BTW "mądrej głowie dość dwie słowie".

Z moich doświadczeń wynika, że tobie zwykle nie wystarcza
nawet setka.
No niestety.
Powaga.


Dlatego lepiej będzie jak sam zbadasz tą kwestię.
Powaga, i powaga, że powaga. ;)

--
CB



Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g57fb6$2jm$5@news.onet.pl...

> powód jest prosty.
> skoro coś tam twierdzisz (rym do: pierdzisz)
> to udowodnij to.
> w przeciwnym wypadku twoje twierdzenie, zamienia się dokładnie w
> rymowankę.

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


40. Data: 2008-07-11 11:55:30

Temat: Re: Sprawa "zgwalconej" Agaty - epilog?
Od: "cbnet" <c...@n...pl> szukaj wiadomości tego autora

Przyłazisz, polegasz i dajesz: "spadaj".

I co ja mam o tobie ~myśleć... Kwę-kwę?

--
CB


Użytkownik "tren R" <t...@p...pl> napisał w wiadomości
news:g57hf6$9rr$2@news.onet.pl...

> no to spadaj :)

› Pokaż wiadomość z nagłówkami


 

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 ... 7


« poprzedni wątek następny wątek »


Wyszukiwanie zaawansowane »

Starsze wątki

Paranoja medialna
Zakon bijarów
PORADA
XL
Badacz giganta zbiorowości egzotycznych

zobacz wszyskie »

Najnowsze wątki

Połowa Polek piła w ciąży. Dzieci z FASD rodzi się więcej niż z zespołem Downa i autyzmem
O tym jak w WB/UK rząd nieudolnie walczy z otyłością u dzieci
Trump jak stereotypowy "twój stary". Obsługa iPhone'a go przerasta
Wspierajmy Trzaskowskiego!
I co? Jest wojna w Europie, prawda?

zobacz wszyskie »