Data: 2011-01-28 17:11:43
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: medea <x...@p...fm>
Pokaż wszystkie nagłówki
W dniu 2011-01-28 17:55, Vilar pisze:
>
> Użytkownik "medea" <x...@p...fm> napisał w wiadomości
> news:ihurtq$b7d$3@news.onet.pl...
>> W dniu 2011-01-28 16:06, Vilar pisze:
>>>
>>> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
>>> news:ihulsg$mo9$1@news.onet.pl...
>>>>
>>>> Użytkownik "Stalker" <t...@i...pl> napisał w wiadomości
>>>> news:ihuldk$c65$1@usenet.news.interia.pl...
>>>>> Vilar wrote:
>>>>>
>>>>>> W próżni drogi Stalkerze, to działa nasz kochany Zakład
>>>>>> Ubezpieczeń, jako rozwiązanie nieprzemyślane, zbyt udziwnione,
>>>>>> nieskuteczne i ... przerażające (bo jest w stanie załatwić nas
>>>>>> wszystkich na cacy).
>>>>>>
>>>>>> Spodobało mi się to, co napisał CB o systemie kanadyjskim.
>>>>>> Ale musiałabym to sprawdzić.....
>>>>>
>>>>> O systemie emerytalnym? On jest przecież obarczony tymi samymi
>>>>> wadami co sytsem bismarkowski (różni sie tylko źródłem: zamiast
>>>>> składki emerytalnej jest opłacany z innych podatków)
>>>>
>>>> A po drugie, to ryzykownie jest się nam porównywać z taką Kanadą
>>>> czy Australią,
>>>> które są państwami o ogromnych potencjałach surowcowych a niskiej
>>>> gęstości
>>>> zaludnienia. Proponuję dla odmiany czasem porównać siez Indiami,
>>>> Pakistanem,
>>>> Nigerią, Chinami - żeby zrozumieć, że co najmniej 3/4 ludności
>>>> świata 'ma gorzej'.
>>>
>>> Ale zobacz jak Indie się rozwijają.
>>
>> No tak, jeśli się jest w kompletnym dołku, np. w depresji, to nawet
>> najmniejszy uśmiech wydaje się krokiem milowym.
>> Oj, Vilar, Vilar, Ty byś nam tu Indie zafundowała...
>>
>> Ewa
>>
>
> A wiesz co?
> Gdyby wziąć pod uwagę wiedzę filozoficzną tych nawet najbiedniejszych....
> to posunęlibyśmy się nieźle do przodu.
Hm, nie jestem pewna. Bo - dlaczego oni się dzięki niej nie posunęli do
przodu?
Ewa
|