Data: 2011-01-31 13:55:46
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Mon, 31 Jan 2011 14:53:43 +0100, Vilar napisał(a):
> Użytkownik "Chiron" <c...@o...eu> napisał w wiadomości
> news:ii69h2$vkd$1@node1.news.atman.pl...
>> Użytkownik "zażółcony" <r...@x...pl> napisał w wiadomości
>
> Niedawno oglądałam film "Ostatni pociąg do domu",
> wydawało się że dokument....
>
> Opowiadał o pracownikach fabryk, którzy jeżdżą do domu raz w roku, na nowy
> rok (mają wtedy jakieś dłuższe wolne). Tysiące ludzi, jadące tysiące km do
> wsi, z których nawiali w poszukiwaniu "lepszego życia". Dzieci chowane przez
> dziadków. Wieś, z której powoli uciekają wszyscy.
> Ich codzienność, prywatność to łóżko z zasłonkami w wieloosobowej sali i
> praca na rzecz jakiegoś światowego potentata.
> Czy to naprawdę jest tak cudowne życie?
> z mojego punktu widzenia - nie.
>
> I pytanie, kto będzie chował kolejne pokolenia, skoro dziadków już nie
> będzie.
> Kto będzie uprawiał ziemię, skoro wszyscy wyjadą.
>
> Wyjechali z biedy.
> Takiej prawdziwej, chwytającej za gardło i nie dającej żadnych innych
> możliwości.
> Ale jak się patrzy na wieś, na domy, to są 100 razy piękniejsze niże te
> łóżeczka z firankami, które mają udawać prywatną przestrzeń.
>
> MK
To był i tak bardzo pogodny film, bo nie pokazywał wszystkiego.
|