Data: 2011-02-02 12:25:28
Temat: Re: Sprawa zmian w systemie emerytalnym
Od: Ikselka <i...@g...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Dnia Wed, 2 Feb 2011 12:38:04 +0100, Chiron napisał(a):
> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:x6cqehvcai9j$....@4...n
et...
>
> Dnia Wed, 2 Feb 2011 11:03:17 +0100, Chiron napisał(a):
>
>> Użytkownik "Ikselka" napisał w wiadomości grup
>> dyskusyjnych:eehfiv38m0pt$.n9he2erpo2nn$.dlg@40tude.
net...
>>
>> Dnia Tue, 01 Feb 2011 22:19:08 +0100, medea napisał(a):
>>
>>> W dniu 2011-02-01 21:53, Chiron pisze:
>>>>
>>>> Nie napisałem: 110%- jak Jóżef Stalin:-)
>>>> Mają spore poparcie- poparcie około 70% Chińczyków. To mało?
>>>
>>> Hm... skąd o tym wiesz?
>>
>> No od znajomych Polaków ;-)
>> ====================================================
=============
>> Jak ktoś tam mieszka kilka lat...
>
> Moi też mieszkają. I pracują. Powiedz, skad TAKA rozbieżność opinii?
> :-]
> ====================================================
==============
>
> Tego nie wiem. Człowiek, z którym rozmawiałem opowiadał, jak to łazi z
> kolegami- studentami po Bejdżinie, włóczą się nocą. Na ulicach sporo
> milicji, czuje się bezpiecznie. OK- dotyczy to stolicy
Wszystko pozytywne, co piszesz, DOTYCZY STOLICY i innych wielkich miast - i
tylko ich //i to też nie do końca jest to tak pozytywne, jak odbierają to
przybysze.
> - jak jest na
> prowincji- może inaczej.
> Z innych źródeł słyszałem o Hong- Kongu jako o
> miejscu bardzo niebezpiecznym. Jeśli chodzi o poparcie dla rządu- to zarówno
> on, jak i np źródła internetowe twierdzą,
Biiiiiip!!!! //kto twierdzi? - no właśnie, otóż to!
> że Chińczycy są bardzo dumni ze
> swojego państwa. Nawet, jak w wielu kwestiach nie zgadzają się ze swoim
> rządem- to go popierają.
Ci z wielkich miastt, ale już nie ci z dzielnic biedoty i slamsów, tym jest
wszystko jedno.
> Oni czytają, oglądają w TV jak żyje Zachód- i nie
> akceptują wielu rzeczy. Ich kraj- to supermocarstwo- a przecież żyją jeszcze
> ludzie pamiętający lata trzydzieste- a więc czasy upadku kolonialnego. Poza
> tym- ta pogoda ducha nie ma niczego wspólnego z uniżonością, wytresowaniem
> przez cesarzy- to raczej konfucjanizm:-)
Tak, raczej konfucjanizm.
Co nie zmienia faktu, że ta pogoda wcale nie wynika z autentycznego
zadowolenia z sytuacji w kraju.
Konfucjanizm ułatwił zarówno cesarzom krwawe rządzenie (dlatego go
popierali i upowszechniali jako obowiązujace wyznanie), tak samo obecnej
ekipie komunistycznej ułatwie zamykanie w więzieniach tych, którzy
postępują wbrew idei "ciesz się z tego, co jest, bo skoro jest, to znaczy
tak ma być".
|