> W dniu 2011-02-05 18:41, medea pisze:
>
>>>> A może córka liczy się z Twoim zdaniem i Twoje argumenty ją
>>>> przekonały, coś w tym dziwnego?
>>>
>>> Tak.
>>
>> Co?
>
> Zazdroszczę Ci wiary w Allmighty Mother :)
>

Nie ma czego. Wprawdzie próbuję się kurczowo jej trzymać, ale powoli ją
tracę.

Ewa