Data: 2004-09-14 07:44:11
Temat: Re: Sroki
Od: "Gusiek" <a...@W...onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "JerzyN" <N...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ci4pa1$s99$1@nemesis.news.tpi.pl...
> Użytkownik "Bogusław Radzimierski" <r...@t...net.pl>
> > A co Ci sroki przeszkadzają w ogrodzie..
>
> To akurat nie mnie przeszkadzają, chodzi o duży ogród w środku miasta
> gdzie już nie ma żadnych innych ptaków bo wszystkie zostały zatłuczone,
> gniazda zniszczone i słychać tylko skrzek srok.
> Smutno strasznie się zrobiło a kiedyś cały dzień ptaszki śpiewały.
Eee, nie przesadzasz? U nas jest zatrzęsienie srok - rano codziennie
skrzecząca pobudka o 6 rano i tłuczenie się po dachu (po co?), a ptactwa
wszelakiego także dostatek. Są wróbelki, gołębie (te duże i te zwykłe)
szpaczki co jedzą moje winogrona, kosiki co gwiżdżą, sikorki, słowiki,
kwiczoły a zimą nawet wpadły z wizytą raniuszki.
Może to nie sroki są przyczyną tego smutnego stanu rzeczy? Może to środek
miasta jest winien?
A sroki są fajne, ostatnio jedna kradła mydło z tekturowego pudełka leżące
na biurku w domu :)
Pozdrawiam, Agata
|