Data: 2009-03-04 11:56:29
Temat: Re: Staję się nudna...
Od: r...@g...com
Pokaż wszystkie nagłówki
On 3 Mar, 23:01, medea <m...@o...eu> wrote:
> Przez pierwszą połowę filmu mam ochotę wyjść z kina, bo jest dla mnie
> zbyt mocny, a przez drugą - kamień powoli spada mi z serca, bo widzę, że
> nieuchronnie zmierza do happy endu.
>
> Za 10 lat pewnie mnie ucieszy nawet finałowy boliłucki taniec na peronie. ;)
>
> Staję się nudna albo się starzeję, albo jedno i drugie...
>
> Ewa
Nudna jesteś - skoro w ogóle przywiązujesz wagę do takich głupot, jak
filmy i tracisz czas na ich oglądanie, a zwłaszcza przeżywanie i
komentowanie:) Natomiast ze starzeniem to chyba odwrotnie - o ile
sobie przypominam, największe wrażenie filmy (dowolne) robiły na mnie,
gdy chodziłem do podstawówki. Więc przynajmniej mentalnie chyba nie
wyrwałaś sie jeszcze z tamtego okresu:)
FR
|