Użytkownik "Paulinka" <p...@w...pl> napisał w
wiadomości

> Usenet to już tak archaiczne narzędzie, że sporo osób nie wie nawet o jego
> istnieniu :)

Paulinko, ale to, co zostało zapisane w usenecie, krąży w googlach i to
niekoniecznie w zakładce "grupy dyskusyjne", tylko generalnie w całej sieci.
Żeby było śmieszniej, to stare wątki z psd są umieszczone na dziesiątkach
przeróżnych forów typu "senior" czy innych takich - niektóre istniejące,
inne fikcyjne. Moje wypowiedzi są nawet na stronie "apteka internetowa" czy
"mechanik szczeciński", choć w życiu tam nie pisałam ;-)
Np. tutaj nawet Ty jesteś (to jakaś stara dyskusja z prk):
http://www.dla-kobiet.info/forum/viewtopic.php?id=23
72

Niektóre fora są kompletnie fikcyjne (nie wiem, jaki jest sens ich
istnienia) i np. są na nich wymieszane totalnie wypowiedzi różnych osób, a
czasem wypowiedzi nie są dopasowane do właściwej osoby.

> Byłam wczoraj na babskim spędzie z koleżankami z dawnej pracy i kiedy
> weszły na temat fejsbuka okazało się, ze ja w ogóle nie wiem, o czym one
> do mnie mówią. No i podsumowały mnie jednym zdaniem : "E ty to masz te
> swoje grupy dyskusyjne, jak się w ogóle z tego korzysta?".

Przy czym gdyby znały Twojego nicka, to bez problemu znalazłyby Cię w sieci
:)

N.