Dnia dzisiejszego niebożę medea wylazło do ludzi i marudzi:
>
> W dniu 2012-01-18 10:21, Paulinka pisze:
>> Bardziej mnie w tym wszystkim martwi fakt istnienia dzieci w sieci i
>> tego, że one mogą być - nie mając takiej świadomości zagrożeń jak my
>> dorośli - narażone na działania jakiś psychopatów.
>
> Dzieci nie mają jeszcze prawie żadnego przeglądu prawdziwych ludzi, to i
> najłatwiej je nabić w butelkę, wmawiając im niemal wszystko. Trzeba dbać o
> to, żeby dzieci jednak zawierały znajomości głównie w realu, a te zawarte
> w wirtualu (jeśli już się zdarzą), jak najszybciej weryfikowały w
> prawdziwym życiu, oczywiście pod nadzorem. Taką zasadę należy im wpajać.
> Na szczęście moja córka nie wykazuje póki co ciągot do internetu. ;)

Może chcieć wykazać ciągoty do realu. Oczywiście tego bez nadzoru.

Qra, i jeszcze chcę mieć mamo konto na jutubie.