Data: 2005-01-13 18:25:51
Temat: Re: Storczyki w Łodzi
Od: "Maria Maciąg" <m...@N...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Stach Czarnecki" <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:009e01c4f99a$57261590$0b00000a@BIGGEST...
> > obejrzeć roślinę, bo strata mniejszych pieniędzy, to też strata :-).
> To już wiem żeby z reanimacją dać sobie spokój :-D
Dokładnie :-).
> Mam swoje Odontocidium Hausueli Isler do reanimacji :/ Był płytko
posadzony,
> bulwy pomarszczyły się i żółkną liście.
Płytkie posadzenie nie może wywoływać takich skutków, a przy sadzeniu
pseudobulwy zawsze powinny być nad poziomem podłoża. Podejrzewałabym raczej
zalanie, ale na tych zdjęciach niewiele można zobaczyć. Korzenie powinny być
szaroozielone, twarde.
>Jest jeszcze jakiś ratunek dla
> niego?? Zapomniałem napisać, że kwitnie.
Tego na odległość nie ocenię, a kwitnąć mimo to może, bo (jak już pisałam
wiele razy) storczyki reagują wolno. I na dobre i na złe.
Z pozdrowieniami, Maria
|