Data: 2010-04-02 09:11:53
Temat: Re: Strach
Od: zażółcony <z...@m...on.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "glob" <r...@g...com> napisał w wiadomości
news:65293945-f53f-41d6-9356-7a93d1edb314@g28g2000yq
h.googlegroups.com...
5. moim zdaniem ma poważne problemy osobowościowe, ale nie mogę mu
tego powiedziec , bo albo bym dostała po buzi :-(, albo by mnie
wyśmiał i powiedział, że sama potrzebuję psychiatry 6. mąż separuje
się od ludzi i uważa, że wszyscy są źli i różne takie religijne
odchyły ( ale zapewniam wcale nie śmieszne)mąż nie ma poczucia humoru
na swój temat. Chłop ma kompleksy, problem ze sobą i wina obarcza
wszystkich wokół, nie potrafię mu sensownie pomóc....... Jakbym o
swoim niemal już eks czytała... Świetnie Cię rozumiem i bardzo
współczuję. Wiem, czego się obawiasz. Ja ze swoim nie mam ślubu ani
dzieci, ma się za tydzień wyprowadzić, ale też się boję, że odstawi
jakiś cyrk i że nie będzie chciał sobie pójść po prostu... Już robił
różne rzeczy. A powiedz mu, że niezrównoważony czy
niedojrzały...Musisz być twarda, prawnik, w razie czego chyba
psychiatra jako wsparcie... Dla dzieci może i lepiej znieść rozwód niż
żyć z tatą, który je wypaczy.
Zauważ, że spirytualizacja i odloty w metafizykę
nie są ściśle zwiazane wyłącznie z katolicyzmem, teoretycznie
każda religia bo odpowiednim skrzywieniu jej idei może
być tu trampoliną. To są po prostu charakterystyczne objawy
niektórych zaburzeń.
Poczytaj sobie np. tu:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Charakter_schizoidalny
|