Data: 2003-06-17 08:55:00
Temat: Re: Stygmaty?
Od: "Kalessin" <k...@j...net.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Jacek Bocian" <j...@o...pl> napisał w wiadomości
news:bcfbrj$a2g$1@nemesis.news.tpi.pl...
> pewnie nic - zadna to nowość - nasz mózg potrafi z nami wyprawiać
> takie rzeczy, o których sie naukowscom nie sniło - np. wyleczenie
> z nowoteworu. tak silna chęć przezycia, sprawia ze powstają
> jakies anty cal ze cale zlo znika - a cóż to są jakieś marne
> stygmaty w porównaniu z usunięciem np. raka, czy aids? - do
> samych stygmatow nie trzeba az takiej sily
Ciekawe, masz jakieś doświadczenia w tym zakresie, do czego ile siły trzeba
i jak to zmierzyć? ;)
- zauwazmy, ze tego
> typu sprawy przydarzaja sie osobą wybitnie PROSTACKIM,
> prymitywnym i o niskim ilorazazie inteligencji -
Chciałbym tu zapytać czy masz na myśli kogoś konkretnego i co dla Ciebie
znaczy "prostacki i prymitywny"?
> są zjawiska tzw. niweyjasnione, a co do stygmatow, to jest juz
> dawno okreslone, ze jest to sprawa naszego mozgu i nie ma w tym
> nic dziwnego! patrz wyzej
Jestem bardzo ciekawy naukowego określenia zjawiska stygmatów, więc jeśli
jesteś w stanie to podaj mi jakieś źródła i nazwiska. Dzięki
Pozdrawiam
|