Data: 2003-12-12 21:31:20
Temat: Re: Sumienie - jeszcze
Od: Amnesiak <amnesiac_wawa@_zero_spamu_poczta.onet.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
On Fri, 12 Dec 2003 21:49:15 +0100, Marsel <m...@...czta.onet.pl>
wrote:
>> Nikt się nie dowie. Przez większość czasu ta "mocno unerwiona"
>> wspólnota po prostu nie istnieje.
>
>Nie funkcjonuje czy nie istnieje?
Nie funkcjonuje, więc nie istnieje. Taka jest przypadłość ludzkich
wspólnot.
>A co do.. mysle nawet, ze te zmysly dostrzegaja wiecej niz dzieje sie
>w rzeczywistosci. Przypisywalbym temu systemowi jakies... 120%
>wydajnosci!
Możesz przypisać i 1000 proc. wydajności i może nawet zgodzę się z
Tobą, pod warunkiem ustalenia czego wydajność mierzysz.
>Azreszta... to teoretyzowanie staje sie nudne ;)
Czyżby znudził Ci się usenet? ;-)
>> Ludzie żyją w swoich chatach.
>
>Nienie, pomyliles. W chatach umieraja. Zreszta tez nie w osamotnieniu
Żyją i umierają w chatach. Nie mówiłem o osamotnieniu, bo na wsi nie
ma raczej czegoś takiego. Ale prawie nikt również nie żyje publicznie.
Życie rodzinne takim nie jest. Zauważ, że przeciętny mieszkaniec
miasta, nie licząc snu, większość swojego czasu spędza poza swoim
domostwem. Mieszkaniec wsi - przeciwnie: jego życie toczy się przede
wszystkim wewnątrz jego domostwa.
>Swoja droga.. intrygujace jest to dopatrywanie sie nudy w
>doswiadczaniu nowego..
Bo na wsi niewiele zdarza się "nowego". Życie "w rytm natury" jest
bardzo przewidywalne. Dlatego popieram życie wbrew naturze. ;-)
--
Amnesiak
------
"Człowiek jest miarą wszystkich rzeczy."
Protagoras
|