Dnia Tue, 31 Jul 2007 19:30:27 +0200, Nika napisał(a):

> Użytkownik "Szpilka" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
> news:f8n7ls$h2g$1@node1.news.atman.pl...
>> Użytkownik "Nika" <n...@a...pl> napisał w wiadomości
>> news:f8n7eu$aei$1@inews.gazeta.pl...
>>>A propos uwag powyżej o zachowaniach muzykantów, tam orkiestra zagrała
>>>standard weselny Sipińskiej "Cudownych rodziców mam", pomimo tego, że
>> panna młoda wyraźnie przed weselem prosiła ich, aby tego NIE grali,
>> To czemu zagrali? Zrobiła im potem panna młoda jakieś awanti?
>
> Pewno sobie zapomnieli i polecieli na automatycznym pilocie "to po tym
> kawałku zawsze gramy Sipińską". Czy awantura była potem, to nie wiem, ale w
> trakcie wesela, jak już muzyka grała, a rozczulona ciocia Zdzisia z wujkiem
> Mietkiem poszli w tany, to głupio było pannie młodej wtargnąć na podium i
> wrzasnąć "Spokój orkiestra!"

Mnie najbardziej na weselech bawilo to ze na kazdym na ktorym bylem grano
Winda do nieba 2+1

Kri Z... juz mi lusterko... ;)