Data: 2004-12-22 08:04:11
Temat: Re: Świąteczne porządki
Od: puchaty <p...@b...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Chcę rzucić pl.soc.rodzina w diabły, ale Twoje posty Jolanta Pers mnie
niestety powstrzymują:
> No, ale teraz są rzepy, więc nie muszą. Książek czytać nie muszą, bo lektury
> są na DVD, a do rozrywki są gry komputerowe. Dzięki temu na pewno będą
> szczęśliwsze. Nie masz wrażenia, ze gdzieś między naszym pokoleniem a
> dziećmi naszego pokolenia nastąpiły jakieś "Kukułcze jaja z Midwich", czyli
> podmiana gatunku? Nas jednak statystycznie wychowywano na samodzielnych,
> radzących sobie i co najmniej nieuciążliwych dla społeczeństwa ludzi, a
> przedstawiciele kolejnego pokolenia mają już tylko być szczęśliwi - nawet
> jeśli do tego szczęścia jest im potrzebne bycie chamowatym tępakiem, głupią
> panienką lekkich obyczajów albo osobnikiem całkowicie dysfunkcjonalnym
> społecznie.
A zimy za naszych czasów, to były dopiero zimy, panie!
Świat się zmienia Jolu, jeśli zaś chcesz wierzyć, że na gorsze, to tylko
Twój problem i problem jakości Twojego życia w nim.
Da się zresztą zauważyć, że akurat Twoje posty, zwykle pełne negatywnych
ocen na temat swoich (statystycznie) rówieśników, nie zwiększają poziomu
szczęścia i zadowolenia w tym (co prawda, tylko usenetowym) świecie,
podważając dodatkowo całą logikę Twojego powyższego wywodu.
Dodam jeszcze, że według mnie (a pewnie nie będę w tym poglądzie samotny)
Twoje przekonanie o byciu "conajmniej nieuciążliwym dla społeczeństwa"
(znów piszę tylko o usenecie) jest lekką przesadą.
puchaty
|