Data: 2008-10-23 13:01:35
Temat: Re: Syf
Od: "Redart" <r...@o...pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
Użytkownik "Don Gavreone" <s...@l...po> napisał w wiadomości
news:gdpkf1$n59$1@news.onet.pl...
> http://wiadomosci.onet.pl/1849431,12,item.html
Syf, nie syf ...
Nie ma sięco za bardzo napinać ...
Chiny to nie jakieś państwo, do którego Bush wjedzie
z karabinem czy czymkowiek innym i zrobi tym wrażenie.
Chiny, jeśli mają coś zmienić, muszą to zrobić siłą
przemian odących od 'wewnątrz'. To ich własni obywatele
muszą walczyć np. o warunki życia w czystym środowisku
- co się powoli dokonuje. mająteraz kapitalizm wilczy
w intensywnej postaci, można by to chyba porównać do Europy
XIX w. Już siebie tak masakrycznie struli, że teraz na gwałt pragną
świeżego powietrza - i do ichnich struktur władzy zaczynają docierać
"zieloni". I coś się zmienia.
Społeczność m-n musi być mądra. Nie powinna przez machanie
plastikowymi (btw. made by China ...) szabelkami dawać Chinom
powodów do tego, by sobie kreowały 'zewnętrznego wroga'
i dzięki niemu stosowały strategię wyparcia własnych problemów.
Chiny muszą być skupione na sobie - jak zawsze zresztą były.
Dzięki temu Rosja istnieje. I wtedy to będzie działać.
Tyle, że skala bezwładnosci tego społeczeństwa jest w swojej
masie ... obezwładniajaca. Jeśli ktoś tu na coś czeka, to powinien
spisać to na kartce dla wnuków a wnuk będzie miał szansę
powiedzieć - "a mówiłem, że bedzie lepiej ? no i jest ;)" .
|