Data: 2002-10-31 13:22:51
Temat: Re: Sygnały
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Strumień" w news:02103113570733@polnews.pl napisał(a):
>
> On nie ucieka ode mnie, lecz kręci się trochę w kółko.
W tym momencie przed mymi oczyma ukazala sie scenka oblaskawienia dzikiego
lub przestraszonego zwierzecia. W takiej chwili czesto czlowiek przykuca
(taka postawa jest bardziej pokojowa) i wyciaga do zwierzecia reke z
jakims przysmakiem. Zwierzak w pewnym oddaleniu niepewnie sie kreci, robi
krok w przod, wycofuje sie, rozglada uwaznie, weszy. W pewnej chwili
wreszcie podejmuje decyzje, ze czas zaryzykowac. Jesli bardzo sie boi
wtedy porywa kasek i szybko ucieka na bezpieczna odleglosc. Moze byc tak,
ze wolno podejdzie i juz pozostanie blisko czlowieka. Musi mu jednak
bardziej ufac.
Calkiem mozliwe, ze on tez chcialby ale sie boi (jak sama wiesz ma
powody). Niestety trzeba tutaj o cierpliwosc. Musisz tez przykucnac i
wyciagnac do niego reke, pozwolic mu podjac decyzje kiedy moze sie zblizyc
bardziej. Oczywiscie nie ma mowy o przesadnej biernosci. Trzeba delikatnie
potrzasac dlonia w gescie zachety i zachecac tez slowami. Jesli jestes
gotowa dac mu troche czasu to spox. Jesli nie masz az tyle cierpliwosci to
daj sobie spokoj. Przynajmniej tak ja to widze.
pozdrawiam
Greg
|