Data: 2002-10-31 18:15:16
Temat: Re: Sygnały
Od: "Greg" <o...@f...sos.com.pl>
Pokaż wszystkie nagłówki
"Strumień" w news:02103118202184@polnews.pl napisał(a):
>
> Nie widzę powodu, dla którego mam cierpieć, przeżywać
> czy żebrać o odrobinę czułości.
Na poczatku tak to moze wlasnie wygladac. Ale sprobuj sobie przypomniec
historie poszukiwaczy zlota. Czesto przychodzilo im stac wiele godzin w
zimnej wodzie i cierpliwie przesiewac piasek. Inni zas grzebali w ziemi.
Dlaczego godzili sie na tak trudne warunki, gotowi byli zaryzykowac wlasne
zycie? To ewentualne zyski byly zacheta. Zazwyczaj im cos cenniejsze tym
trudniej to zdobyc. Moze wiec w przypadku tego faceta jest podobnie?
Poczatkowo wielki trud i wrecz zebranie o uczucia jak to okreslilas, ale
pozniej gdy wreszcie go przekonasz do siebie, gdy ta tama peknie zaleje
Cie uczuciami :) Nie, nie twierdze, ze tak bedzie na pewno. Rownie dobrze
mozesz ryzykowac wiele aby zdobyc bezwartosciowe zloto glupcow.
> A może jeśli to ja się wycofam, on spojrzy na mnie inaczej?
> Poczuje nutkę żalu?
Byc moze. To jest wielki hazard - nieskonczona liczba mozliwosci.
pozdrawiam
Greg
|